Czy bierzesz tego awatara za męża?
Za dnia, 27-leti Paul Turner był zwykłym programistą. W nocy jednak przemieniał się w Hume, bohatera gry Final Fantasy XI, który poszukiwał przygód z równie cyfrową Tarutaru o imieniu Branwen. W końcu "rzucił" swoją dziewczynę i ożenił się z tą ukrytą za awatarem.
Gdy Turner przestał grać w FFXI, Vicky Teather zdała sobie sprawę, jak bardzo jej go brakuje. W wywiadzie dla The Daily Mail powiedziała, co następuje:
_ Może się to wydać dziwne komuś, kto nigdy nie grał online, lecz fakt, że był on dla mnie porządnym człowiekiem z zasadami i ochraniał mnie zawsze, gdy tego potrzebowałam sprawił, że bardzo się do siebie [wirtualnie] zbliżyliśmy. _
Para graczy nigdy nie spotkała się w "prawdziwym" życiu, nie rozmawiali ze sobą nawet przez telefon. Do czasu. Oboje przeżyli wtedy szok.
_ Nie mogłam pozbyć się poczucia winy, gdy przebywałam z moim chłopakiem. Na początku próbowałam zapomnieć o swoich uczuciach. _
Oboje spotkali się w końcu w Gwiazdkę w 200. roku. Uczucie, jakim siebie darzyli było tak mocne, że postanowili "podziękować" swoim lepszym połówkom i zaczęli spotykać się w weekendy oraz chodzić na randki w świecie Final Fantasy XI.
Teraz Paul oraz Vicky są małżeństwem. Na szczycie ich ślubnego tortu znajdowały się figurki awatarów z gry.
wydanie internetowe www.gizmodo.pl