Chiński koszmar robotników składających iPhone'a
Tajwański koncern Foxconn, który jest producentem iPhone'a, postanowił zatrudnić 2 tys. psychiatrów i psychologów, by powstrzymać falę samobójstw w chińskich zakładach firmy - poinformował w poniedziałek dziennik "South China Morning Post"
24.05.2010 | aktual.: 28.05.2010 12:13
Według gazety, koncern rozpoczął rekrutację terapeutów na targach pracy w Shenzhen - mieście, w którym pracuje 40. tys. z 700 tys. zatrudnionych w Foxconnie i gdzie doszło do ośmiu samobójstw i dwóch prób samobójczych.
Ostatnia próba samobójcza miała miejsce w piątek. 21-letni pracownik Foxconn skoczył z okna w hotelu pracowniczym zakładów w Shenzhen.
Psychiatrom i psychologom proponuje się roczną pensję wysokości od 2. do 75 tys. dol., podczas gdy pracownicy fabryki zarabiają ok. 1 750 dol. - pisze inny dziennik "Global Times".
Jest to kolejne działanie podjęte przez Foxconn w celu powstrzymania fali samobójstw. Firma zorganizowała już wcześniej w zakładach w Shenzhen terapie grupową, a nawet zatrudniła mnichów, by wykonali rytuały wypędzania "złych duchów".
Wszyscy samobójcy mieli mniej niż 2. lat.
Zapytani przez "Global Times" pracownicy firmy przyznali, że istnieje "brak zrozumienia i komunikacji między przełożonymi i podwładnymi", a pracownicy mieszkający w hotelu pracowniczym prawie ze sobą nie rozmawiają z powodu wyczerpania.
Jak Foxconn postanowił poradzić sobie z samobójstwami w jego fabryce przeczytasz w materiale Kontrowersyjny sposób Foxconna na samobójstwa