Chińczycy mają własnego drona

Chińczycy mają własnego drona

Chińczycy mają własnego drona
Źródło zdjęć: © giznet.pl
24.05.2013 12:55, aktualizacja: 24.05.2013 14:25

Amerykanie 17 maja br. przeprowadzili pierwszy udany start z lotniskowca bezzałogowego samolotu X-47B. Tymczasem w internecie pojawiły się już zdjęcia chińskiego drona, do złudzenia przypominającego maszynę, którą testują Amerykanie. Czyżby Chińczykom marzyły się bezzałogowe samoloty? W końcu swój pierwszy lotniskowiec już mają - teraz potrzeba maszyn, które z niego polecą.

Amerykański samolot Northrop Grumman X-47. to eksperymentalna, bezzałogowa maszyna, nad którą prace rozpoczęto jeszcze w 2011 roku. Projekt zapoczątkowany przez agencję DARPA ma zadanie stworzenie drona, który będzie mógł startować z lotniskowców oraz będzie służył w misjach rozpoznawczych i bojowych. Maszyna w ostatecznej wersji ma wejść do służby w 2019 roku, ale już teraz prace są na dość zaawansowanym etapie. W połowie maja br. przeprowadzono pierwszy udany start X-47B z lotniskowca, a od tego momentu dron już kilkukrotnie z powodzeniem startował i lądował na okręcie. U Amerykanów wszystko idzie więc zgodnie z planem.

Chiński "projekt studencki"

Tymczasem na blogu China Defense pojawiły się zdjęcia chińskiego drona, który do złudzenia przypomina X-47B. Specjaliści twierdzą, że chińska maszyna, którą widać na zdjęciach była wcześniej znana jedynie jako studencki projekt 601. tworzony w Instytucie Projektowania Samolotów. Jednak patrząc na fotografie, dron nie wygląda na broń stworzoną przez studentów w ramach uczelnianego projektu. Eksperci nie są specjalnie zdziwieni faktem, że Chińczycy pracują nad bezzałogowym samolotem. Nie byłby to pierwszy przypadek kopiowania technologii wojskowej innych krajów. Co może się jednak wydać ciekawe, całkiem prawdopodobne jest, że Chiny wprowadzą drona do służby szybciej niż Amerykanie.

Jeśli założyć, że chińska maszyna jest kopią amerykańskiego drona, oznacza to, że będzie posiadała właściwości Stealth (niewidzialność). Będzie też mogła wykonywać misje zwiadowcze lub bojowe, ponieważ możliwe będzie podczepienie do drona broni, choć nie wiemy dokładnie jakiej. Maksymalny zasięg X-47. wynosi obecnie 3900 km, a czas trwania lotu może sięgać nawet 6 godzin. Marynarka Wojenna USA ogłosiła już, że w 2014 roku do X-47B dodany zostanie sprzęt i oprogramowanie, które umożliwi tankowanie w powietrzu, zwiększając zasięg maszyny jeszcze bardziej.

Trudne do przewidzenia skutki

Jakie będą skutki posiadania przez Chiny bezzałogowych dronów, zdolnych do operowania z pokładu lotniskowca, ciężko przewidzieć. Wiadomo natomiast, że samo stosowanie bezzałogowych maszyn jest przedmiotem coraz bardziej szczegółowej debaty na coraz wyższych szczeblach. O konieczności wprowadzenia ograniczeń w stosowaniu tego rodzaju broni zaczynają mówić władze Unii Europejskiej, a nawet sam Barrack Obama. Pytanie czy Chiny również będą chciały wprowadzić pewne ograniczenia w stosowaniu dronów pozostaje jednak otwarte.

Źródło: Chinese Defense Blog, Giznet.pl, tech.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (148)