CES 2016: Blackberry ma się podwójnie dobrze
CES 2016 to miejsce ważnych początków i równie ważnych końców, jak w przypadku marki Motorola. Ale jeśli spodziewaliście się, że będzie to też czas ogłoszenia nekrologu dla firmy Blackberry, to mogliście mocno się przeliczyć.
11.01.2016 | aktual.: 12.01.2016 15:08
Przy okazji targów CES 2016 John Chen, prezes firmy Blackberry, opublikował ciekawy wpis na firmowym blogu. Nawiązuje w nim do wydarzeń, jakie mają miejsce na targach w Las Vegas (wsparcie dla smartfona Priv, zaangażowanie Blackberry w segment samochodów autonomicznych i aplikacji do ochrony zdrowia), ale równocześnie uchyla nieco rąbka tego, co przyniesie przyszłość.
Pierwszą ciekawą informacją jest to, że własny system Blackberry, obecnie w wersji 10, będzie nadal rozwijany. Co ważne, w 2016 roku użytkownicy smartfonów z tym systemem (m.in. niezwykły model Blackberry Passport) mogą spodziewać się kolejnych aktualizacji, nastawionych przede wszystkim na dalszą poprawę bezpieczeństwa i prywatności. Nadchodząca wersja 10.3.3 otrzyma też certyfikat NIAP, przyznawany urządzeniom, które przejdą najbardziej restrykcyjne testy ustalane przez rząd amerykański. Wersja 10.3.4 również podążać będzie w kierunku dalszej poprawy bezpieczeństwa danych.
Z drugiej prezes Chen zapewnił także, że w 2016 roku zobaczymy nowe smartfony tej firmy, ale... już nie z systemem Blackberry. Łatwo się więc domyślić, że kontynuowany będzie rozwój linii smartfonów działających pod kontrolą Androida, zapoczątkowaną przez model Priv. Obecnie spodziewamy się modelu znanego na razie pod nazwą kodową _ Vienna _, wyposażonego w pełną klawiaturę QWERTY. Wiemy już nawet, jak będzie on prawdopodobnie wyglądał.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Żegnamy markę Motorola