Budzik dla śpiochów
Kłopoty z porannym wstawaniem? Budzik dzwoni, a my odruchowo
przyciskamy guzik i śpimy dalej. I budzimy się już mocno spóźnieni.
Scenariusz jak z jednego z epizodów przygód Jasia Fasoli.
Kłopoty z porannym wstawaniem? Budzik dzwoni, a my odruchowo przyciskamy guzik i śpimy dalej. Budzimy się już mocno spóźnieni. Scenariusz jak z jednego z epizodów przygód Jasia Fasoli.
| [
](http://tech.wp.pl/clocky-robotic-alarm-6035076065072257g) |
| --- | Budzik stoi zawsze w tym samym miejscu, gdy rozlega się jego dźwięk, możemy go wyłączyć bez otwierania oczu. Często zupełnie odruchowo, nie zdając sobie sprawy, że czas najwyższy przebudzić się na dobre. Codziennie wykonywana czynność staje się nawykiem. Pół biedy, gdy zaśpimy raz na jakiś czas. Gorzej, gdy zdarza się to często. Dla osób, które mają problemy z porannym przysypianiem powstał „Clocky”. Budzik, którego nie da się odruchowo, w półśnie wyłączyć.
Clocky został zaprojektowany w jednym celu – skutecznie obudzić śpiocha i nie dać się wyłączyć. Dlatego po aktywacji alarmu zaczyna... uciekać! Trzeba naprawdę sporo sprytu by go złapać o poranku.
Niestety, jest to gadżet dla osób mieszkających samotnie lub bardzo szybkich. Dłuższe bieganie za dzwoniącym budzikiem, po całym domu może skuteczniej niż sam budzik postawić na nogi resztę domowników.
Clocky nie jest tani, kosztuje 50 dolarów. Za to jest naprawdę skuteczny. Zobacz go w akcji