Katalogi odzieżowe są nudne. Chyba, że umożliwiają zobaczenie modeli w samej bieliźnie...
Jedną z nich jest aplikacja na iPada 2 wypuszczona przez firmę Moosejaw, znaną w Polsce z marki North Face. Specjaliści od marketingu tej firmy odwołali się do prostej zasady, która mówi, że seks i golizna są w stanie sprzedać niemal wszystko. Zadanie mieli o tyle ułatwione, że sprzedają ubrania, a nie maszyny budowlane.
Firma dystrybuuje papierowe katalogi ze swoimi produktami. Niewtajemniczeni mogą je zwyczajnie obejrzeć i coś dla siebie wybrać. Jednak to mało ekscytujące. Posiadacze iPada 2 mają natomiast możliwość ściągnięcia specjalnej aplikacji, dzięki której modelki i modele, na kartach katalogu występujący w ubraniu, chętnie pokazują bieliznę, którą mają pod nim. Aplikacja, oparta na dobrodziejstwach augmented reality (rzeczywistości rozszerzonej) przyniosła firmie nie tylko popularność w sieci (doczekała się miliona wzmianek na Twitterze), ale także wzrost sprzedaży o 3. proc.
Katalog dystrybuowany jest w 12. tysięcy egzemplarzy, a przyczynił się do 75 tysięcy pobrań rozbierającej aplikacji w ciągu zaledwie 5 tygodni. Szefostwo firmy nie jest zaskoczone wzrostem sprzedaży, a jego źródła upatruje w tym, że klienci spędzili po prostu więcej czasu niż zwykle z katalogiem w dłoni.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Tak szpiegują posiadaczy smartfonów