Analitycy nie wierzą w RIM
Mimo premiery trzech nowych urządzeń BlackBerry, przyszłość RIM wciąż jest niepewna. Analitycy nie wierzą w spektakularny sukces nowych urządzeń z logo "jeżynki". A tylko taki może pomóc firmie wyjść z kłopotów
09.08.2011 | aktual.: 09.08.2011 14:18
Takiego zdania jest Peter Misek z Jefferies & Co. który uważa, że _ co prawda nowe urządzenia BlackBerry z OS 7 oferują większą prędkość, jednak wygoda ich obsługi wciąż pozostaje w tyle za głównymi konkurentami takimi, jak Android czy iOS _.
W związku z tym przewiduje on, że operatorzy nie będą skłonni do ich większej promocji, co przełoży się na ich sprzedaż w III kwartale. To z kolei będzie miało wpływ na wynik RIM za ten okres rozliczeniowy. Jak duży?
Według Miska, w III kwartale nabywców znajdzie nie 1. mln urządzeń BlackBerry, jak wcześniej prognozowano, a jedynie 13 mln. To spowoduje zmniejszenie przychodów firmy z prognozowanych 5,3 do 4,8 mld dolarów.
Podobnego zdania jest również inny analityk, Shaw Wu ze Sterne Agee. Według niego zyski RIM w III kwartale będą niższe również ze względu na wzrost cen komponentów, a więc mniejszą marżę ze sprzedanych urządzeń - spadnie ona z prognozowanych 3. do 35-37%.
Takie prognozy nie wróżą firmie nic dobrego. Wyniki RIM po I kwartale nie napawały optymizmem, później firmie też nie wiodło się zbyt dobrze. W końcu okazało się, co przyznali sami przedstawiciele firmy, że przyszłość RIM pisana jest siedmioma nowymi modelami.