10 dziwacznych rekordów Guinnessa
Księga Rekordów Guinnessa pełna jest, delikatnie mówiąc, dziwacznych rekordów. Znajdziemy tam rekordy ukazujące posiadaczy najdłuższych paznokci na świecie (9,85 metra) i najdłuższych nóg (132 cm). Nie brakuje wpisów dotyczących najgłośniej mruczącego kota na świecie, najbardziej zarośniętej owcy czy największego hamburgera. Ludzie goniąc za oryginalnością, chwilą sławy i wpisem do księgi rekordów, potrafią zrobić najdziwniejsze rzeczy. Zobaczcie kilka przykładów dziwnych rekordów.
Księga Rekordów Guinnessa pełna jest, delikatnie mówiąc, dziwacznych rekordów. Znajdziemy tam wpisy ukazujące posiadaczy najdłuższych paznokci na świecie (9,85 metra) i najdłuższych nóg (132 cm). Nie brakuje rekordów dotyczących najgłośniej mruczącego kota na świecie, najbardziej zarośniętej owcy czy największego hamburgera. Ludzie goniąc za oryginalnością, chwilą sławy i wpisem do księgi Guinnessa, potrafią zrobić bardzo wiele. Zobaczcie kilka najdziwniejszych przykładów.
Najszybsza musza klozetowa
Zaczynamy od rekordu prędkości. Przedstawiona na zdjęciu muszla klozetowa rozpędziła się do niewiarygodnej wręcz prędkości 88,5 km/h. Jej konstruktor - Colin Furze - pomyślał jednak o tym, żeby z jego sprzętu dało się korzystać podczas jazdy. Pełną funkcjonalność ma zapewnić możliwość spuszczania wody oraz możliwość odprowadzania nieczystości znany ze starych wagonów PKP. Dzięki oryginalnemu projektowi, wynalazca zagościł po raz trzeci w Księdze Rekordów - wcześniej zasłynął z największego motoru oraz największego ogniska.
Najdłuższy dystans przebyty na deskorolce przez... kozę
Bohaterka kolejnego dziwacznego rekordu Guinnessa ma na imię Happy i pochodzi z Fort Myers na Florydzie. Dzięki swoim właścicielom, dana jej była możliwość sprawdzenia swoich sił na deskorolce. Kozie udało się przejechać dystans 36 metrów w czasie 25 sekund. Oznacza to, że zwierzę osiągnęło prędkość nieco ponad 5 km/h.
Najdłuższy strzał mlekiem z oka
W roku 2004, Turek Ilker Yilmaz postanowił ustanowić kolejny rekord Guinnessa, przyznajmy dość dziwaczny rekord. Publiczność i komisja zgromadzona w hotelu Armada w Istambule (obecnie Stambuł) mogła podziwiać niezwykły pokaz. Ilker wlał sobie najpierw mleko do nosa, a następnie trysnął nim z oka na niewiarygodną wprost odległość 279,5 cm.
Największy samolot... zjedzony przez człowieka
Francuz Michel Lotito zasłynął z tego, że jego dieta składała się z dość nietypowych przedmiotów. W ciągu swojego życia zjadł 18 rowerów, 15 wózków sklepowych, 7 telewizorów czy np. sześć żyrandoli. Do Księgi Rekordów Guinnessa dostał się jednak dzięki wyjątkowo oryginalnej pozycji w swoim menu. W ciągu dwóch lat Lotito zjadł bowiem cały samolot Cessna 150. Badania medyczne wykazały, że jego żołądek posiadał unikalną zdolność trawienia około 900 gramów metalu dziennie. Co ciekawe, zjadając samolot uznał on produkt Cessny za bardzo niskokaloryczny.
Najwięcej rozbitych głową desek sedesowych
Ten dość dziwaczny rekord został ustanowiony w roku 2007, w niemieckiej Kolonii. Kevin Shelley, w ciągu zaledwie jednej minuty rozbił swoją własną głową 46 drewnianych desek. Niestety, nie wiadomo nic o stanie głowy Kevina tuż po pobiciu rekordu.
Najwięcej słomek włożonych w usta
Brytyjczyk Simon Elmore może się pochwalić kolejnym, dziwacznym wpisem do Księgi Rekordów Guinnessa. Podczas próby odbywającej się w miejscowości Sollhuben w Bawarii, rekordzista włożył do swoich ust 400 słomek do napojów. Co więcej, utrzymał je w ustach przez 10 sekund - oczywiście bez pomocy rąk. Od września 2009 roku nikt nie pobił jego wyczynu.
Największa cebula na świecie
Cebula zajmuje w polskiej popkulturze miejsce szczególne, dlatego warto przywołać rekord związany z tym warzywem. W roku 2014, Tony Glover wyhodował największą cebulę świata. Warzyła ona aż 8,5 kg! Rekord został pobity w hrabstwie Yorkshire podczas jesiennej wystawy kwiatowej w miejscowości Harrogate. Warto wspomnieć, że rekordowa cebula jest cięższa niż rekordowy ziemniak. Ten ostatni ważył "zaledwie" 4,98 kg.
Jabłka rozcinane piłą łańcuchową
Hrabstwo Yorkshire najwyraźniej aspiruje do miana miejsca, w którym bije się dziwne rekordy. Johnny Strange, podczas imprezy "Tatoo Jam" w Doncaster, dokonał wyczynu, który pozwolił mu znaleźć się w Księdze Rekordów Guinnessa. W ciągu jednej minuty udało mu się przeciąć osiem jabłek przy użyciu piły łańcuchowej. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że posiadacz rekordu trzymał jabłka w ustach.
Najszybszy bieg na 100 metrów
Jeśli właśnie na myśl przychodzą wam sportowcy, tacy jak np. Usain Bolt albo Florence Griffith-Joyner, to jesteście w błędzie. Prawdopodobnie nie mieliby oni żadnych szans w starciu z Japończykiem Ito Kenichi. Bohater tego rekordu przebiegł dystans 100 metrów w czasie 16.87 sekundy (Bolt 9.58 sekundy, Griffith-Joyner 10.49 sekundy). Różnica polega na tym, że Japończyk przebiegł ten dystans... na czworaka.
Najdłużej trwająca czkawka
Zapewne każdy, kto kiedykolwiek dostał ataku czkawki, niezbyt miło ją wspomina. Wystarczy jednak napić się wody albo wstrzymać oddech i po chwili objawy przemijają. Nieco gorzej miał Amerykanin Charls Obsborn. W jego przypadku atak czkawki trwał aż 68 lat i zakończył się rok przed jego śmiercią. Pozwoliło mu to zdobyć rekord uwieczniony wpisem w Księdze Guinnessa. Ciekawostką jest fakt, że ten najdłuższy na świecie atak czkawki, rozpoczął się w chwili, kiedy na Obsborna upadł 140 kg wieprz...