Transmisja z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na Facebooku to oszustwo
W środę na Facebooku można było natrafić na relację na żywo przeprowadzaną rzekomo z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Sęk w tym, że wczoraj żaden kosmiczny spacer się nie odbywał.
Relację na żywo udostępniło kilka dużych facebookowych profili. Oglądający mieli wrażenie, że właśnie widzą transmisję z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Widzów było naprawdę wielu - 19 mln wyświetleń ma materiał na profilu Unilad, 28 mln wyświetleń ten na Viral USA i trochę ponad pół miliona na INTERESTINATE. Tymczasem jak się okazuje, wszyscy ci ludzie obejrzeli relację z… 2013 roku.
Trudno mówić tu o szkodliwym oszustwie - w końcu i to nagranie było imponujące, bo przedstawiało kosmiczny spacer. Oczywiście możemy smucić się, jak łatwo dzisiaj nabrać miliony, ale nie ma co przesadzać - nic groźnego się nie stało, poza tym, że parę facebookowych profili pozyskało nowych użytkowników w nie do końca uczciwy sposób. Na Facebooku zdarzały się jednak dużo gorsze oszustwa.
Choć mogę sobie wyobrazić, że pomysł podchwycą różni cyberprzestępcy, którzy nagle zaczną fabrykować materiały o kosmicznej tematyce. “Kliknij, a zobaczysz wspaniałe widoki” - miejmy nadzieję, że ten scenariusz się nie sprawdzi i ludzie nie wpadną w pułapkę. Konsekwencje mogłyby być dużo poważniejsze.
To jednak i tak bardzo cenna lekcja. Pamiętajcie - jeśli chcecie oglądać nagrania z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, to zawsze szukajcie ich na profilach NASA. Tutaj fałszywe nagranie łatwiej “wyczuć”, bo oficjalne źródła o transmisji nie wspominają. NASA na pewno czymś takim się pochwali, więc następnym razem warto o tym pamiętać i nie ufać innym nagraniom, które nagle będą zyskiwały olbrzymią popularność. Niestety bardzo przydatna funkcja, jaką jest możliwość relacjonowania na żywo, jak widać czasami jest przejmowana przez "żartownisiów".