Malezyjskie korwety na bazie tureckich Ad przełomem w budowaniu marynarki wojennej?

Ady powstały z myślą o reagowaniu na zagrożenia na wodach przybrzeżnych i będą wykonywać zadania zwalczania okrętów podwodnych, a także misje poszukiwawczo-ratunkowe i antyterrorystyczne
Ady powstały z myślą o reagowaniu na zagrożenia na wodach przybrzeżnych i będą wykonywać zadania zwalczania okrętów podwodnych, a także misje poszukiwawczo-ratunkowe i antyterrorystyczne
Źródło zdjęć: © STM

25.06.2024 10:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przed kilkoma dniami rozszerzyło się grono marynarek wojennych, które staną się właścicielami fregat typu Ada lub ich pochodnych. Oprócz Türk Deniz Kuvvetleri ich odbiorcą stałą się marynarka wojenna Ukrainy, a najświeższym użytkownikiem może zostać Kuala Lumpur. Haluk Görgün, szef tureckiej agencji przemysłu obronnego SSB, poinformował o podpisaniu porozumienia międzyrządowego w sprawie potencjalnej dostawy trzech korwet typu Ada w ramach w ramach drugiej transzy projektu Littoral Mission Ship (LMS Batch-2). Dla Malezji jest to wielka nadziej na wyjście z impasu trwającego już niemal półtorej dekady.

Dostawę należy określić potencjalną, gdyż nie podpisano jeszcze kontraktu, ale wiele wskazuje, że to właśnie państwo znad Bosforu będzie budowniczym tych okrętów. Decyzja o związaniu się z Ankarą sprawi, że tureckie przedsiębiorstwa Aselsan, Havelsan i Roketsan otrzymają kolejną szansę na podreperowanie swoich budżetów. Prym wieść będzie przedsiębiorstwo stoczniowe Savunma Teknolojileri Mühendislik ve Ticaret A.Ş. (STM). Zaangażowanych w ten projekt zostanie ogółem ponad 50 najważniejszych tureckich firm zbrojeniowych lub innych, ale powiązanych z łańcuchem dostaw.

Wszystkie korwety powstaną w Turcji, co jest wyraźnym symptomem wyciagnięcia wniosków z lekcji budowy malezyjskich Gowindów. Obecnie w fazie dopracowywania jest ostateczny projekt tych okrętów dostosowywanych do wymagań stawianych przez Tentera Laut Diraja Malaysia (Królewską Marynarkę Wojenną Malezji). Model – mający prawdopodobnie bardzo wiele wspólnego z ostatecznym kształtem – zaprezentowano podczas salonu przemysłu obronnego Defense and Security Asia (DSA).

Budowa Heybeliady pochłonęła równowartość 260 mln USD
Budowa Heybeliady pochłonęła równowartość 260 mln USD© MC2 John Herman, U.S. Navy

Przyszłe malezyjskie korwety będą bazować na korwetach typu Ada, powstałych w ramach narodowego programu rozbudowy floty o nazwie MİLGEM (Milli Gemi). Plany Ankary były bardzo ambitne, gdyż miało ich powstać aż 10. Obecnie jest ich "tylko" pięć. Pierwszą – Heybeliadę – przyjęto do służby w 2011 r., a dwa lata później w linii pojawiła się Büyükada. Później nastąpiła pięcioletnia przerwa, gdyż Burgazadę przyjęto w do służby w listopadzie 2018 r. Niecały rok później w linii pojawiła się Kınalıada. Do tej czwórki dołączyła jeszcze jedna korweta, która różni się od pozostałych. TCG Ufuk jest okrętem rozpoznania i walki elektronicznej ELINT/SIGINT.

Stały się one bazą dla czterech okrętów tej samej klasy typu Babur dla pakistańskiej marynarki wojennej. Pierwsza z nich weszła do służby we wrześniu 2023 r., a trzy pozostałe znajdują się w różnych fazach przygotowań do uzyskania gotowości operacyjnej. Tureckie Ady dały też życie dwóm jednostkom budowanym dla Wijśkowo-morśki syły Zbrojnych sył Ukrajiny. Hetman Iwan Mazepa znajduje się w fazie prób morskich na tureckich wodach terytorialnych, a druga jednostka – Hetman Iwan Wyhowśkyj – jest budowana od sierpnia 2023 r. Zależnie od sytuacji Kijów będzie mógł jeszcze zamówić dwa kolejne okręty tego typu.

Malezyjskie korwety tureckiej proweniencji będą długie na 99,5 m, szerokie na ponad 14 m, a wyporność pełna sięgnie 2500 t. Napęd w układzie CODAD złożony będzie z czterech silników wysokoprężnych, dwóch przekładni zbiorczo–redukcyjnych i dwóch linii wałów. Pozwoli rozwinąć prędkość maksymalną 26 w i zasięg ponad 4000 Mm, gdy okręt będzie poruszał się z prędkością 14 w.

O sile uzbrojenia artyleryjskiego stanowić będzie 76-mm armata morska. Jej uzupełnieniem stanie się zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Aselsan Smash z działkiem kal. 30 mm, przeciwokrętowe pociski manewrujące ATMACA i dwie pionowe ośmiokomorowe wyrzutnie MIDLAS z szesnastoma pociskami przeciwlotniczymi średniego zasięgu Hisar (Forteca). Nie wiadomo czy będą to francuskie pociski VL MICA czy też efektory systemu Hisar. Istotnym elementem uzbrojenia będzie system obrony bezpośredniej Gökdeniz dwa 35 mm automaty Rheinmetall Air Defence AG produkowane na licencji przez turecki koncern MKE

Za radiolokację będzie odpowiadał trójwspółrzędny, radar Aselsan CENK-S. Natomiast kierowanie ogniem będzie możliwe dzięki wykorzystaniu systemu AKREP (AKR-D Block B-1/2). Na pokładzie znajdzie się również system monitoringu łączności radiowej (Communications Electronic Support Measures, CESM), urządzenia dookólnie wykrywające promieniowane radarowe RESM z wbudowanymi funkcjami rozpoznania ELINT (ELectronic INTelligence) oraz łącze danych (LINK-Y). Na rufie zlokalizowany będzie pokład lotniczy i hangar dla śmigłowców. Pod lądowiskiem dla śmigłowca miejsce zajmować będzie dok dla półsztywnej łodzi abordażowo–pościgowej.

Malezyjski minister obrony Mohamed Khaled poinformował, że trzy okręty przekazane zostaną odbiorcy do roku 2027. Tak szybka realizacja ma być możliwa dzięki temu, że budowa jednostek zostanie zainicjowana jeszcze w tym roku. W Kuala Lumpur panuje duży optymizm i wiara w to, że wreszcie uda się odbić do dna. Potrzeba sięgnięcia po sprawdzonego (tutaj wątpliwości czy Turcja takim się okaże) zagranicznego wykonawcę wynika z problemów z budową korwet typu Maharaja Lela bazujących na francuskim typie Gowind.

Kontrakt z DCNS (obecnie Naval Grop) podpisano jeszcze w 2011 r. Francuzi mieli odpowiadać za budowę 6 okrętów, które miały powstać w malezyjskiej stoczni BHIC. Już teraz wiadomo, że powstanie ich o jeden mniej. Stan realizacji jest opłakany, gdyż pierwszy z okrętów nie wszedł do służby, mimo zwodowania w 2017 r. Według bieżących planów pierwszy malezyjski Gowind pojawi się w służbie dopiero w 2026 r., piętnaście lat po podpisaniu kontraktu.

Malezyjskie korwety na bazie tureckich Ad mają być swojego rodzaju przełamaniem impasu w zakresie wzmacniania tamtejszej floty. Będą zdolne do prowadzenia operacji zwalczania okrętów podwodnych, zwalczanie zagrożeń ze strony środków napadu powietrznego, walki radioelektronicznej oraz działań asymetrycznych.

Źródło artykułu:konflikty.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)