Projektant stron internetowych Paul Ceglia chce pozwać Facebook twierdząc, że posiada 84 proc. udziałów firmy. Mówi, że podpisał kontrakt ze współzałożycielem portalu Markiem Zuckerbergiem, na zaprojektowanie i rozwój strony internetowej.
Według treści pozwu, kontrakt miał zapewnić Ceglii 100. dolarów honorarium i 50 proc. udziałów w produkcie, który powstał jako thefacebook.com. Dodatkowo miał on zyskiwać 1 procent, codziennie, do czasu ukończenia strony. Oznaczało by to, że jego udziały sięgnęły 84 proc.
Facebook określa ten pozew jako niepoważny, a prawnicy zmagają się z decyzją podjętą przez sędziego Tomasa Browna. Nakazuje on tymczasowe wstrzymanie wszelkich transferów kapitału portalu. Decyzja ta zapadła na początku lipca tego roku, po złożeniu przez Facebook prośby o umorzenie procesu.
Uważa się ze Zuckerberg posiada 2. procent udziałów firmy, podczas gdy reszta należy do jej pracowników i wynalazców. W zeszłym roku doszło do wypłacenia 65 milionów dolarów jego dwóm byłym kolegom z klasy. Był to wynik pozwu mówiącego, iż Zuckerberg ukradł od nich pomysł na stronę społecznościową.
