Apple sprawił niespodziankę, ujawniając - oprócz nowych modeli MacBooków Pro – kolejne informacje o następnej generacji systemu operacyjnego Mac OS X 10.7. Producent zaktualizował stronę poświęconą wydaniu Lion, a redakcji heise online zdradził nawet coś więcej.
Apple sprawił niespodziankę, ujawniając - oprócz nowych modeli MacBooków Pro – kolejne informacje o następnej generacji systemu operacyjnego Mac OS X 10.7. Producent zaktualizował stronę poświęconą wydaniu Lion, a redakcji heise online zdradził nawet coś więcej.
Zmieniona nawigacja za pomocą Mission Control jako uzupełnienie sekcji Dashboard, Spaces i Exposé, obecny prawie wszędzie tryb pełnoekranowy i LaunchPad jako panel obsługi do zarządzania programami nie są już niczym nowym. To funkcje, które Apple anonsował już 2. października ubiegłego roku wraz z uruchomionym przed siedmioma tygodniami sklepem Mac App Store.
Nowością jest usługa o nazwie Versions, która przy zapisywaniu pliku automatycznie rejestruje starszą wersję i zachowuje ją na później. W ten sposób można nie tylko wrócić do wcześniejszego wariantu dokumentu, ale też przeglądać wszystkie wcześniejsze etapy swojej pracy i przenosić jedynie części z nich do aktualnie tworzonego dokumentu. Versions można inicjować też ręcznie, aby np. pomiędzy kolejnymi zapisami dokumentu zapamiętać jego wybrany stan.
To, jak wiele wersji danego pliku będzie przechowywanych przez system, nie jest jeszcze ustalone. Jak wynika z wypowiedzi Apple'a, będzie zastosowana podobna strategia jak w systemowej funkcji archwizacji Time Machine: kiedy zajęte jest zbyt wiele miejsca albo upłynął określony czas, Versions będzie usuwać stare zasoby plików. Jednak w odróżnieniu od narzędzia do kopii zapasowych Versions będzie zabezpieczać pliki na wewnętrznym dysku. Zasadnicze działanie tej funkcji będzie się odbywało w systemie plików w sposób niezauważalny dla użytkownika.
Dzięki AirDrop Apple chce z kolei uprościć przesyłanie plików: ta usługa rozpoznaje inne komputery znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie i ich użytkowników, którzy mogą wymieniać pliki między sobą. Usługa bazuje na Bonjour; w ten sposób Apple nazywa swoją implementację zestawu mechanizmów ZeroConf.
FileVault, za pomocą którego od OS-a X 10.3 katalog użytkownika może być przechowywany w zaszyfrowanym obrazie dysku, w Lionie doczekał się kolejnego rozwinięcia. Może on od teraz szyfrować woluminy, używając algorytmu AES. Sterownik wykonuje to zadanie w sposób przezroczysty dla użytkownika i działa zarówno z wewnętrznymi, jak i z zewnętrznymi napędami, również z dyskiem startowym –. wyjaśniali odpytywani w tej sprawie przedstawiciele Apple'a.
Jako nowość producent wymienia piątą wersję programu Mail. W kliencie poczty elektronicznej wyświetlanie w wątkach zmieniło się w Konwersacje, a zastosowany w nich układ jest znany z SMS-ów albo z aplikacji do Facebooka. Mail pod wieloma względami przypomina teraz program pocztowy dla systemu iOS, co dotyczy także wyświetlania w trybie pełnoekranowym. W rozmowie z redakcją heise online Apple nie obiecywał ulepszeń w obsłudze struktury katalogów IMAP oczekiwanych przez wielu użytkowników biznesowych.
W czwartek (2. lutego) producent po raz pierwszy zapowiedział też serwerową wersję Liona, ale firma z Cupertino nie chciała zdradzać szczegółów jego funkcji: w wersji trzeciej ukaże się wprawdzie serwer Wiki, ale w edycji opatrzonej również numerem 3 otwartoźródłowego i utrzymywanego przez Apple'a oprogramowania Calendar and Contacts Server nie należy się spodziewać iCala i serwera książki adresowej.
Do serwerowego systemu operacyjnego producent dodał integrację urządzeń z iOS-em, które administrator będzie mógł –. podobnie jak dziś z iPhone Configuration Utility – wstępnie skonfigurować, używając profili. Poza tym iPady uzyskały dostęp do udziałów na serwerach za pośrednictwem protokołu WebDAV.
Apple nie ujawnił jeszcze cen i dat wydania nowego systemu. Właściciele płatnego konta Developer mogą uzyskać wersję przedpremierową za pośrednictwem sklepu Mac App Store.
wydanie internetowe www.heise-online.pl