Lenovo IdeaPad Y530, domowy laptop

Lenovo IdeaPad Y530, domowy laptop

Lenovo IdeaPad Y530, domowy laptop
02.12.2008 14:30, aktualizacja: 31.03.2009 15:35

Stale wzrastająca sprzedaż laptopów skłania producentów do
prezentowania coraz szerszej oferty komputerów, przeznaczonych dla
różnych grup odbiorców. Firma Lenovo, po rewelacyjnym, ultralekkim X300
zaprezentowała komputer bardziej „domowy” – IdeaPad Y530. Miałem okazję
przyjrzeć się mu bliżej

*Stale wzrastająca sprzedaż laptopów skłania producentów do prezentowania coraz szerszej oferty komputerów, przeznaczonych dla różnych grup odbiorców. Firma Lenovo, po rewelacyjnym, ultralekkim X300 zaprezentowała komputer bardziej „domowy” – IdeaPad Y530. Miałem okazję przyjrzeć się mu bliżej. *
Pierwszą rzeczą która się rzuca w oczy jest ciekawy i oryginalny projekt obudowy. Pomimo panującej mody na błyszczące obudowy, Lenovo zdecydowało się na inne rozwiązanie. Górna pokrywa laptopa, chroniąca ekran LCD wykonana jest z masywnego kawałka plastiku. Całość jest matowa, a faktura przypomina... plastikową deskę do krojenia. Pomysł niecodzienny, lecz może się podobać. W mojej skromnej ocenie wygląda to całkiem ładnie. Ma też praktyczne zalety - W odróżnieniu od błyszczących jak lustro komputerów konkurencji, ten wygląda dobrze nawet gdy dotknie go 10 osób. Zero szpecący odcisków dłoni itp. śladów.

Górna pokrywa komputera jest dość masywna i gruba. Powinna dobrze chronić ekran LCD przed uszkodzeniem, gdy komputer jest zamknięty. Po jej zamknięciu komputer sprawia wrażenie bardzo solidnego i odpornego na uszkodzenia mechaniczne. Okupione jest to spora masą. Maszyna waży 3kg. Sporo, zważywszy że jest to panoramiczna piętnastka.

Obraz
© Lenovo IdeaPad Y530 (fot. wp.pl)

Y530 który dotarł do Redakcji kolorem przypominał gorzką czekoladę. Brązowy, aż czarny. Praktycznie wszystkie diody LED w obudowie są w kolorze bursztynu. Razem komponuje się to bardzo ładnie. Lekkim dysonansem są dwa, dość spore jaskrawo pomarańczowe przyciski służące do regulacji głośności i przełączania funkcji panelu dotykowego. Jednak producent nie zrezygnował, z dresiarskich niebieskich LED, znajdziemy je w kontrolce pracy dysku, stanu pracy i sieci bezprzewodowych. Na niebiesko jarzy się też logo firmy w zasilaczu.

W bardzo ciekawy sposób rozwiązano zawias matrycy. Pierwszy raz widziałem takie rozwiązanie. Pokrywa ma kształt zbliżony do litery L, czy tez kija hokejowego. Otwierając się całkowicie zakrywa tylną część obudowy komputera. Zastosowano tu ciekawy patent. Na tylnej części obudowy znajduje się wskaźnik poziomu baterii. Jest doskonale widoczny, na przykład gdy wyciągamy laptopa z torby. Jednak gdy laptop leży na biurku, wskaźnik naładowania akumulatora znajduje się na niewidocznej dla nas części obudowy. Dodatkowo po otwarciu pokrywy ekranu zostaje przez nią zakryty. Jak szybko sprawdzić jaki mamy zapas energii? Wystarczy spojrzeć w prawy dolny róg ekranu. Nie, nie na pasek stanu Windows. Poniżej. Diody LED wskaźnika odbijają się w ramieniu zawiasu matrycy, są doskonale widoczne, nawet przy dobrym oświetleniu.

Cała matryca LCD przykryta jest błyszczącą szybą. Nie mamy tradycyjnej ramki wokół LCD. Jest jednolita, błyszcząca tafla. Wygląda to nieźle, ale na zdjęciach. W praktyce, podobnie jak w nowym MacBooku mamy podgląd na żywo, tego co dzieje się za naszymi plecami.

Matryca LCD ma rozdzielczość 1280x900, jak większość konsumenckich laptopów z 15’4 calowym ekranem panoramicznym, Zupełnie wystarczającą do surfowania po internecie, oglądania filmów czy pracy. IdeaPad Y530 jest pozycjonowany przez producenta jako przenośne centrum rozrywki. Błyszcząca matryca sprawdzająca się doskonale przy oglądaniu filmów to tylko jeden z elementów „przystosowania” do tej funkcji.

Obraz
© Lenovo IdeaPad Y530 (fot. wp.pl)

Kolejnym jest system audio Home Theatre, certyfikowany przez Dolby Laboratrories. W skład systemu wchodzi oprogramowanie pozwalające na symulacje dźwięku dookólnego, różnych pomieszczeń oraz kształtowanie charakterystyki przenoszenia oraz głośniki. IdeaPad Y530 prócz standardowych, dwóch głośników stereo został wyposażony w głośnik „centralny” umieszczony blisko ekranu i subwoofer. Znajduje się on na dolnej części obudowy i promieniuje w dół. Dźwięk jest znośny, choć daleko mu do tego co za pomocą swoich głośników jest w stanie zaprezentować 15 calowa wersja MacBooka Pro. By w pełni cieszyć się filmami na Y530 lepiej podłączyć go do jakiegoś zestawu audio lub przyzwoitych głośników komputerowych, choćby Creative GigaWorks T20/T40 czy czegoś „większego”.

Ostatnim elementem jest panel dotykowy, znajdujący się ponad klawiatura. Działa sprawnie i bez niespodzianek. Aktualnie dostępne funkcje (play, stop, FF, REV itd.) czy też ustawienia systemu są prezentowane za pomocą podświetlanych bursztynowymi diodami symboli. Wybranie funkcji sygnalizowane jest intensywniejszym podświetleniem danego symbolu. Panel dotykowy prezentuje się nieźle, do pierwszego dotknięcia. Ślady paluchów mocno psują estetykę, ale możemy się ratować dostarczoną przez producenta specjalną ściereczką do usuwania niechcianych śladów. Nie mniej, pucowanie komputera po każdym użyciu jest odrobinę upierdliwe.

Całe szczęście nie wszystko jest dotykowe i błyszczące. IdeaPad Y530 ma absolutnie genialną klawiaturę. Nie „gumowa”, lekko „twarda” z wyraźnym „klikiem”. Pisze się na niej bardzo szybko i pewnie. Po prostu marzenie. Ale nie dla wszystkich. Wieczorem lub w nocy, gdy w koło robi się cicho, stuk klawiatury Lenovo może drażnić domowników. Nie mniej komfort pisania jest bardzo wysoki. Rzadko spotyka się tak dobra klawiaturę, nawet w dużo droższych konstrukcjach.

IdeaPad zbudowano na platformie Intel Centrino2 (Montevina), osadzono na nie procesor Intel Core2Duo (Penryn) taktowany zegarem 2GHz oraz kartę graficzną nVidia 9300M GS. Kombinacja która z zapasem wystarcza do domowych zabaw w multimedia. Jednak karta graficzna jest odrobinę za słaba by pograć w nowsze gry, z pełną ilością szczegółów. Nie mniej do oglądania czy domowego, okazjonalnego montażu wideo sprzęt jest wystarczający.

Obraz
© Cinebench R10 (fot. wp.pl)

Maszyna wyposażona jest w port VGA, 3 porty USB, jeden port FireWire, slot ExpressCard i czytnik kart pamięci który obsługuje formaty MultiMedia Card, Memory Stick, Memory Stick Pro, Secure Digital Card, Secure Digital Elite Pro Card, xD-Picture Card. Do dyspozycji mamy również kamerkę internetową 1.3Mpix oraz mikrofony do prowadzenia rozmów przez internet. Połączenie z internetem możemy uzyskać za pomocą karty WiFi pracującej w trybach a/b/g/n, dla tradycjonalistów jest port 100Base-T Ethernet. Dla prawdziwych hard-core’owców jest modem v.92. A miłośnicy mobilnego internetu mogą połączyć swoją komórkę z komputerem za pomocą BlueTooth.

Jak przystało na „centrum multimediów” jest także gniazdo HDMI dzięki któremu możemy „wyciągnąć” na zewnątrz nie tylko cyfrowy sygnał wideo ale i audio.

Akumulatory IdeaPad Y530 nie są wybitne, ale jest to solidny standard. Przy typowym używaniu, z ekranem podświetlonym na 75%, włączonym WiFi komputer jest w stanie działać bez krępującego ruchy podłączenia do gniazdka energetycznego troszkę ponad 3 godziny. Producent w swoich materiałach deklaruje prace do 4 godzin. Po przyciemnieniu ekranu, wyłączeniu WiFi jest to do osiągnięcia.

W kilku słowach – Bardzo zgrabna maszyna do domu, zupełnie wystarczająca do zabaw multimediami. Nie zastąpi konsoli do gier lub silnej stacji roboczej, zintegrowana karta graficzna jest szybka ale nie na tyle by „pociągnąć” najnowsze gry czy aplikacje intensywnie korzystające z grafiki 3D w OpenGL. Mobilność IdeaPad jest ograniczona relatywnie dużą masa komputera. Nie życzyłbym nikomu noszenia tego komputera, dłuższego niż pół godziny, nawet w najbardziej ergonomicznej torbie czy plecaku.

Obraz
© [k-o]
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)