Smartfon z holograficznym wyświetlaczem stworzony na Politechnice Gorzowskiej

Smartfon z holograficznym wyświetlaczem stworzony na Politechnice Gorzowskiej

Smartfon z holograficznym wyświetlaczem stworzony na Politechnice Gorzowskiej
01.04.2012 01:16, aktualizacja: 02.04.2012 10:57

Polskim naukowcom z Politechniki Gorzowskiej udało się stworzyć holograficzny wyświetlacz, który umieścili w popularnym modelu smartfona. Po niecałym roku pracy, zespół pod przywództwem profesora Jana Piatkowskiego osiągnął coś, nad czym naukowcy z całego świata pracowali od lat!

(*)

Polskim naukowcom z Politechniki Gorzowskiej udało się stworzyć holograficzny wyświetlacz, który umieścili w popularnym modelu smartfona. Po niecałym roku pracy, zespół pod przywództwem profesora Jana Piątkowskiego osiągnął coś, nad czym naukowcy z całego świata pracowali od lat!

Oczywiście obraz jest jeszcze mocno niedoskonały. Na razie udało się osiągnąć jedynie 8 klatek na sekundę (ludzkie oko potrzebuje ok. 2. klatek, aby uznać obraz za płynny), a wyświetlana zawartość, z powodu ograniczeń technologii, może zajmować przestrzeń maksymalnie 20 cm od anteny (rzutnika) zainstalowanej w telefonie. Skąd naukowcy biorą treść przekazu? Za tę część odpowiedzialny jest zestaw czterech kontrolerów Kinect firmy Microsoft podłączonych do potężnego komputera wyposażonego w kilka jednostek graficznych. Podzespoły muszą obliczać naprawdę skomplikowane wzory dyfrakcyjne, dzięki którym tworzy się jednolity obraz z czterech różnych źródeł.

Polakom udało się nie tylko uzyskać prawdziwy holograficzny obraz, ale także wrażenie dotyku, kiedy zbliżymy do niego dłoń. Jak tego dokonano, tłumaczy szef zespołu badaczy, profesor Piątkowski:

- _ W wielkim uproszczeniu można powiedzieć, że rozwiązanie bazuje na zjawisku różnicowania długości fal. Modyfikacja anteny wbudowanej w smartfon pozwala na poszerzenie spektrum ich emisji. Fale różnej długości zagęszczają elektrony, przez co użytkownik ma wrażenie, że dotyka hologramu. _

Obraz

(*)

Zespół nie chciał na razie zdradzić, z jakiego modelu smartfona korzystał. Egzemplarz, w którym zainstalowano technologię, musiał zostać zmodyfikowany. Znacznie zwiększono przy tym jego grubość, aby pomieścił odpowiednie podzespoły. Udało nam się ustalić, że jego ekran ma przekątną 4,3 cala i wyświetla obraz o rozdzielczości 1080p.

Naukowcy pracują teraz nad udoskonaleniem technologii i dostosowaniem jej do potrzeb telewizorów. Ich celem jest osiągnięcie płynnego obrazu, który będzie odpowiadał rozdzielczości Full HD dla wyświetlaczy telefonicznych oraz 4. dla paneli w odbiornikach telewizyjnych, przy zachowanych 64 milionach kolorów. Jeśli postępy będą osiągane w dotychczasowym tempie, możemy się spodziewać, że technologia wejdzie do naszych domów w ciągu kilku lat. Już teraz zainteresowanie nią wykazali najwięksi producenci elektroniki na świecie.

(*) Wizualizacja rozwiązania dostarczona przez Politechnikę Gorzowską

Aktualizacja 02/04/2012, 09:38

Jak część z was się pewnie domyśliła, a część podejrzewała, powyższy materiał był naszym żartem Prima Aprilisowym. Aby cała historia była bardziej wiarygodna, wiele redakcji połączyło siły i bardzo podobne materiały mogliście znaleźć w WP.PL, Telepolis, Gazeta.pl i innych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (287)