Odtwarzacz z twardym dyskiem Naim HDX - jakość za 14.000zł. Test

Odtwarzacz z twardym dyskiem Naim HDX - jakość za 14.000zł. Test

Odtwarzacz z twardym dyskiem Naim HDX - jakość za 14.000zł. Test
19.01.2009 11:25, aktualizacja: 19.01.2009 11:59

Czy twardy dysk może być nowym rodzajem audiofilskiego źródła? Naim HDX udowadnia, że tak! HDX jest odtwarzaczem wyposażonym w twardy dysk, ale nie jest serwerem muzycznym. To rozróżnienie nie jest czysto semantyczne; jest to sposób, w jaki Naim przedstawia swój produkt potencjalnym klientom – jako niezależny, wysokiej jakości komponent hi-fi.

Obraz

Czy twardy dysk może być nowym rodzajem audiofilskiego źródła? Naim HDX udowadnia, że tak!HDX jest odtwarzaczem wyposażonym w twardy dysk, ale nie jest serwerem muzycznym. To rozróżnienie nie jest czysto semantyczne; jest to sposób, w jaki Naim przedstawia swój produkt potencjalnym klientom – jako niezależny, wysokiej jakości komponent hi-fi.

W przeciwieństwie do serwerów muzycznych odtwarzacz Naima nie powinien stać pod schodami, czy leżeć w jakiejś szafce razem z resztą dziwnych gadżetów audio –. wprost przeciwnie, HDX zasłużył sobie na miejsce pośród innych źródeł w naszym głównym systemie audio. Oczywiście HDX jest w stanie spełniać wszystkie te role, ale jeśli szukamy akurat serwera muzycznego, to Naim może nam zaoferować urządzenia z serii NaimNet HD, które zaprojektowano specjalnie z myślą o tego typu instalacjach.

Obraz
© (fot. Naim)

HDX jest urządzeniem przeznaczonym przede wszystkim dla audiofili –. istnieje nawet opcja dodania do niego zewnętrznego zasilacza, co oczywiście ma istotny wpływ na jakość dźwięku. My wypróbowaliśmy go w dwóch konfiguracjach – solo oraz w parze z zasilaczem XPS2. Co bardziej majętni użytkownicy mogą prawdopodobnie uzyskać jeszcze lepsze efekty, zaopatrując się w zasilacz 555PS, chociaż jest to tylko przypuszczenie, gdyż akurat nie mieliśmy go pod ręką. Jednak nawet jeśli nie możemy sobie pozwolić na zakup dodatkowego zasilacza, nic wielkiego się nie stanie – HDX, jak większość komponentów Naima, nie cierpi na brak mocy. Z drugiej strony, kiedy już raz usłyszymy różnicę w jakości dźwięku z XPS2, niełatwo będzie nam z tego zrezygnować!

Oprócz tego, że jest wyposażony we wszelkie możliwe, ułatwiające życie funkcje, HDX stanowi doskonały przykład typowego audiofilskiego urządzenia Naima, w którym „diabeł tkwi w szczegółach”. Głównym przykładem na to jest technologia zgrywania muzyki z płyt CD, stanowiąca doskonałe wręcz połączenie mechaniki oraz oprogramowania. Pozwala nam ona tworzyć perfekcyjne kopie albumów umieszczanych w znajdującym się na przednim panelu transporcie. Zamiast wykorzystywać ostatnio tak modny tryb „burst”, który z reguły wprowadza do tworzonej kopii liczne błędy, system Naima działa bardziej metodycznie, czytając każdą płytę po kilka razy. Nie korzysta on także z pamięci podręcznej, dzięki czemu efekt końcowy stanowi dokładną kopię oryginału, bez jakichkolwiek nieścisłości czy przesunięć w czasie.

Jeśli chodzi o obsługę HDX, to mamy tu do wyboru kilka bardzo wygodnych możliwości. Po pierwsze możemy nim sterować za pomocą umieszczonego na przednim panelu ekranu dotykowego. Możemy także podłączyć odtwarzacz do telewizora i po prostu korzystać z pilota zdalnego sterowania. Istnieje także możliwość obsługi HDX z komputera stacjonarnego lub urządzeń takich jak tablet Nokia N800 Web. Z kolei użytkownicy o sokolim wzroku mogą korzystać z przeglądarki flash w swoim telefonie komórkowym. Skopiowaną muzykę HDX przechowuje na specjalnie wyselekcjonowanym dysku Seagate, a każdej nocy urządzenie tworzy kopię zapasową na drugim dysku wewnętrznym. Jeśli nie wystarcza nam 400GB pojemności, możemy oczywiście podłączyć do naszego odtwarzacza dysk zewnętrzny –. do wyboru mamy dyski USB oraz NAS (Network Attached Storage, chociaż informacje przechowywane w ten sposób powinny być często backupowane). HDX jest także w stanie odtwarzać wszystkie udostępnione pliki z komputerów podłączonych do tej samej Sieci. I chociaż
odtwarzacz Naima potrafi odtwarzać wiele różnych formatów plików, włączając w to WAV, FLAC oraz MP3, to sam zapisuje dane audio pod postacią nieskompresowanego formatu WAV. W rezultacie wewnętrzny dysk twardy pomieści około 600 albumów CD.

Obraz
© (fot. Naim)

Przenoszenie naszej kolekcji na dysk twardy jest w zasadzie jedyną mało ciekawą rzeczą związaną z korzystaniem z HDX. Z drugiej strony to samo można by powiedzieć o każdym odtwarzaczu i serwerze muzycznym wyposażonym w dysk o podobnej pojemności. W trakcie naszych testów korzystaliśmy z trzech zewnętrznych dysków –. NAS firmy Linksys oraz dysków USB od Western Digital i Seagate. Sam HDX jest prawie bezgłośny, czego niestety nie można powiedzieć o dysku Linksys. Oczywiście, nie ma żadnego powodu, dla którego musiałby się on znajdować w naszym pomieszczeniu odsłuchowym. Jedynym ograniczeniem w tym wypadku jest długość kabli sieciowych. Radzimy jednak nie oszczędzać na dyskach, które zamierzamy podłączyć do odtwarzacza – wiele HDD doskonale sprawdzających się w środowisku PC zupełnie nie radzi sobie z szybkim przesyłaniem danych. Tak więc, jeśli to możliwe, radzimy kupować dyski ze względu na ich możliwości transmisji danych, takie jak choćby Seagate DB35. Wkrótce Naim ma opublikować listę dysków, które
najlepiej współpracują z odtwarzaczem.

HDX testowaliśmy głównie w towarzystwie zasilacza XPS2. trzech połączonych wzmacniaczy NAP 250 oraz aktywnych głośników Naim DBL. Zarówno HDX, jak i CD CDS były podłączone do wzmacniacza NAC52 za pomocą kabli Indigo DIN-to-DIN firmy Chord Company. Korzystaliśmy także z mniejszego systemu pasywnego, składającego się ze wzmacniacza Naim Supernait oraz głośników Neat Petite na podstawkach Super Dreadnought firmy Partington.

JAKOŚĆ DŹWIĘKU
Pierwsza rzecz przyciągająca uwagę podczas odsłuchów HDX to łatwość, z jaką przychodzi go słuchać. W jego dźwięku nie ma żadnych nierównych krawędzi ani kruchości, które możemy czasami spotkać nawet wśród wysokiej klasy odtwarzaczy CD. Oczywiście nie znaczy to, że HDX brzmi zbyt grzecznie lub gładko. Charakteryzuje się on wręcz doskonałym wyczuciem przy odgrywaniu dźwięków o ostrzejszych krawędziach. Jest po prostu pełen spokoju oraz opanowania –. nawet wtedy, kiedy muzyka staje się krańcowo dzika. Gitarowy duet Rodrigo y Gabriela pozwolił Naimowi zaprezentować doskonałą kontrolę oraz muzykalność; HDX potrafi wydobyć najmniejsze nawet detale oraz niuanse nagrań i zaprezentować je z urzekającym wyczuciem rytmu, polotem oraz dynamiką. Ta ostatnia imponuje umiejętnością stopniowania precyzyjności. Zbyt wielu słuchaczy wyobraża sobie dynamikę jako drogę jednokierunkową, na której ciche dźwięki stają się po prostu głośniejsze. HDX wyraźnie pokazuje, że dynamika działa równie efektywnie w przeciwnym kierunku,
redukując natężenie naprawdę głośnych dźwięków. Dzięki swojej doskonałej dynamice HDX bez problemu rozróżnia brzmienie dwóch gitar, podobnie jak kompletnie różne style, jakimi posługują się gitarzyści. Jednak spokój oraz ekspresyjne zdolności HDX najlepiej prezentują się podczas odsłuchiwania muzyki klasycznej.

Urządzenia takie jak Naim HDX to z pewnością nowy kierunek w rozwoju źródeł dźwięku. Mamy tu do czynienia z produktem najwyższej klasy więc jego *cena też nie należy do niskich - ok. 14.000 zł *i pewnie dlatego nie znajdziecie go na półkach sklepowych, gdyż sprowadzany jest wyłącznie na zamówienie przez polskiego dystrybutora.

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)