Allegrowicze umykają fiskusowi?

Allegrowicze umykają fiskusowi?

Allegrowicze umykają fiskusowi?
Źródło zdjęć: © www.komputerswiat.pl
19.11.2010 10:27, aktualizacja: 19.11.2010 10:41

Niektórzy Allegrowicze mają niezawodny sposób, aby nie wpaść w oko Urzędowi Skarbowemu. Jaki?

Od początku roku zapowiadano, że Urząd Skarbowy baczniej przyjrzy się osobom handlującym w sieci i nie odprowadzającym stosownego podatku. W połowie roku w końcu plany wcielono w czyn. Na cenzurowanym znaleźli się zarówno sprzedawcy, którzy mają założoną działalność gospodarczą, jednak ukrywają część dochodu, jak i ci, którzy handlują bez działalności gospodarczej.

Obraz
© (fot. www.komputerswiat.pl)

Niektórzy Allegrowicze postanowili w sprytny sposób ukryć swoje dochody przed okiem fiskusa. Po prostu przestali podawać przy swoich danych numer konta bankowego. Argumentują to w ten sposób, że brak konta powinien sugerować, że ich handel w sieci ma charakter sporadyczny.

Niestety to sposób dość zawodny na wyprowadzenie fiskusa w pole. Nie podanie numeru konta bankowego nie oznacza, że kontrolujący urzędnicy ominą delikwenta.

Wprawdzie użytkownicy serwisów aukcyjnych nie mają obowiązku podawania numeru swojego konta, jednak podawanie ich z pewnością czyni ich bardziej wiarygodnymi w oczach kupujących. Na nic się nie zda ukrywanie, bo Urząd Skarbowy i tak dotrze do numeru konta. Może go ustalić chociażby od strony kupującego. Najwyżej cała procedura zajmie fiskusowi więcej czasu.

Na podstawie lipcowej nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej, fiskus może wystąpić do właściciela portalu aukcyjnego o udostępnienie danych dotyczących konkretnej osoby. Posiadając te dane US może zwrócić się do banku o przekazanie informacji o rachunkach bankowych podejrzanego podatnika. Bank nie może odmówić.

Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Telewizja podbija internet

Obraz
Źródło artykułu:Komputer Świat
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (84)