Nowości Microsoftu w swoim globalnym systemie oraz chiński Windows 10
Już za niecały tydzień zaczyna się konferencja Microsoft Build 2016 dla programistów. Szykuje się wiele nowości, a jedną z nich ma być coś związanego z aktywnymi kafelkami, czyli podstawą interfejsu Windows. A data konferencji poniekąd zbliżona jest do terminu oddania chińskiej wersji Windowsa 10 - takiej, która bardziej odpowiada rządowi ChRL.
Microsoft opublikował harmonogram sesji dla programistów, które odbędą się w ramach konferencji _ Build 2016 _. Jedna z nich dotyczyć będzie mechanizmu aktywnych kafelków i powiadomień, a podczas niej programiści nauczą się programować „nowe, bardziej elastyczne powiadomienia”. oraz korzystać z „potężnego API, które pozwoli nowemu rodzajowi aplikacji wykorzystywać powiadomienia”. Uczestnicy dowiedzą się też o „dwóch niespodziankach związanych z aktywnymi kafelkami, których bardzo się domagano i czego nie możecie przegapić”.
Nie wiemy, o jakie dokładnie niespodzianki może chodzić. Wiemy natomiast, że Microsoft w przeszłości rozważał różne usprawnienia dla kafelków, w tym uaktywnianie ich przez samo najechanie na nie kursorem myszy czy rysika a także… kafelki umieszczone w kafelkach, czyli mechanizm dający dodatkowe opcje po kliknięciu na nie, a nie tylko uruchomienie związanej z nimi aplikacjami. Czy Microsoft tych pomysłów nie porzucił, w zamian chcąc nam zaprezentować inne? A może jednak wraca do pierwotnych zamysłów? Tego dowiemy się na pewno podczas konferencji.
Przy okazji warto wspomnieć o innej ciekawej sytuacji. Microsoft, by móc zaistnieć na gigantycznym chińskim rynku, był zmuszony do opracowania specjalnej wersji Windows 10, zatwierdzonej przez rząd tego kraju. Jest ona gotowa dopiero teraz. Wspólnie z firmą China Electric Division stworzono skrojony na potrzeby tego kraju Windows 10 Zhuangongban. Firma była zmuszona to zrobić z uwagi na to, że ostatnim zatwierdzonym przez rząd Chin systemem operacyjnym był Windows XP, a z uwagi na to, że "ikspek" ten nie jest już serwisowany, Chińczycy zaczęli przesiadać się na rodzime dystrybucje Linuxa.
Nie wiadomo, czym chiński Windows 1. różni się od tego wykorzystywanego przez resztę świata. Uważa się, że położony w nim zostanie nacisk, między innymi, na chińskie lokalne usługi (takie jak Baidu) zamiast na te microsoftowe. Najprawdopodobniej system ten również "chroni obywateli" przed "niepożądanymi treściami z Zachodu". Choć to oczywiście są już tylko spekulacje.
słk
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Kolejny supertelefon "za grosze"