Znikają aukcje z tanią elektroniką. To efekt działań skarbówki

Krajowa Administracja Skarbowa zapowiadała, że weźmie się za kontrolę sprzedawców prowadzących aukcje na popularnych serwisach. Efekty już widzimy. Znikają oferty z tanią elektroniką.

Ministerstwo Finansów zapowiada wzięcie pod lupę serwisów aukcyjnych, w których podatnicy VAT sprzedają nowe towary - pisał w lutym serwis money.pl. Na celowniku były telefony komórkowe, tablety i aukcje, w których opisie znajduje się informacja, że sprzedawca nie wystawia faktury, choć powinien. Dotyczyło to również sprzedawców wykorzystujących procedurę marży, która z kolei jest zarezerwowana wyłącznie dla towarów używanych. W efekcie sprzedający nie musiał płacić podatku, a cena była dzięki temu konkurencyjna.

Widzimy już efekty działań KAS. "Do października ubiegłego roku z portalu zniknęło 57 proc. wykrytych przez KAS problematycznych aukcji. W sierpniu tego roku ich liczba zmniejszyła się o kolejne 70 proc." - pisze "Gazeta Prawna". Wprawdzie w tekście nie pada nazwa serwisu, ale wszyscy doskonale wiemy, że największy portal aukcyjny to właśnie Allegro.

Ministerstwo Finansów sprawdziło, czy dziesięciu sprzedawców, deklarujących największe obroty, rozlicza podatki. "Pozostali otrzymali ostrzeżenia drogą sms-ową i e-mailową" - czytamy. W sumie kontrola dotyczyła 208 sprzedawców.

Sporo aukcji zniknęło, ale działania KAS według ekspertów uderzą tylko w najmniejszych.

– Firmy, które ze sprzedaży elektroniki na marżę uczyniły biznes, nie przejmują się ostrzeżeniami fiskusa, bo liczą, że w ślad za nimi nie pójdą działania kontrolno-uszczelniające – mówi "Gazecie Prawnej" Michał Kanownik, prezes Cyfrowej Polski.

Allegro już wcześniej informowało, że nie jest uprawnione do kontroli wystawiających aukcje. Ale na wniosek Urzędu Skarbowego portal może przekazać informacje na temat firm, którymi zainteresował się fiskus.