Zaoszczędzisz trzy dni dla siebie. Daj już sobie spokój z odkurzaniem

Zaoszczędzisz trzy dni dla siebie. Daj już sobie spokój z odkurzaniem

Zaoszczędzisz trzy dni dla siebie. Daj już sobie spokój z odkurzaniem
Źródło zdjęć: © materiały partnera
29.11.2021 09:53

Sprzątanie to jeden z najbardziej czasochłonnych i najmniej lubianych domowych obowiązków. Samo odkurzanie w ciągu roku może zajmować nam ponad trzy dni. Na szczęście na rynku dostępne są urządzenia, które pozwolą zaoszczędzić cenny czas.

Ośrodek badań ARC Rynek i Opinia zapytał Polaków o ich nastawienie do domowego sprzątania. Niespełna 1/4 respondentów (24 proc.) lubi to robić. 32 proc. uważa, za przymus. A co dziesiąty w ogóle nie ma czasu na sprzątanie, a rozgardiasz w mieszkaniu mu nie przeszkadza.

Jak wynika z badania, zadowolenie z racji posprzątanego mieszkania w dużo większym stopniu odczuwają kobiety niż mężczyźni (odpowiednio 63 proc. i 45 proc.). Nieco inaczej – choć również na korzyść pań – rozkłada się dyskomfort z powodu bałaganu. Brudna domowa przestrzeń wokół przeszkadza 57 proc. kobietom i 44 proc. mężczyznom.

A jak często sprzątają Polacy? Zazwyczaj robimy to raz na kilka dni. Większe porządki wykonujemy raz w tygodniu (37 proc.), a do generalnego sprzątania zabieramy się dwa razy w miesiącu (31 proc.).

Kwadrans na kawę

Sprzątanie, nie jest naszym ulubionym zajęciem. A już na pewno jest jednym z najbardziej czasochłonnych. Samo odkurzanie zajmuje średnio 15 minut dziennie. Przy dzieciach i zwierzętach codzienne odkurzanie to konieczność. W skali miesiąca będzie to więc ok. 7 godzin, czyli prawie 85 godzin rocznie, 3,5 doby. Gdzie w tym wszystkim czas na umycie podłogi?

Obraz
© materiały partnera

Na szczęście z odsieczą przychodzi technologia. A konkretnie iRobot Roomba, czyli inteligentny robot sprzątający. Urządzenie na rynku zadebiutowało w 2002 roku i od tego czasu regularnie do sprzedaży trafiają coraz nowsze i bardziej funkcjonalne modele.

iRobot Roomba to urządzenie dzięki wbudowanym czujnikom stale skanuje sprzątaną powierzchnię i dostosowuje swoje ruchy do otoczenia. Cały proces odbywa się całkowicie bez naszej ingerencji. Wspomniany kwadrans zamiast na odkurzanie możemy zatem poświęcić na chwilę relaksu w fotelu z filiżanką kawy.

Oryginał jest tylko jeden

Odkurzający podłogi krążek służy dziś w ponad 35 milionach domów na całym świecie. Nie dziwi zatem, że urządzenie stworzone przez potentata w dziedzinie robotyki – przedsiębiorstwo iRobot Corporation z Bedford w stanie Massachusetts – doczekało się wielu kopii. Niekoniecznie udanych kopii.

W ostatnich latach rynek europejski zalał sprzęt z chińskich fabryk. Ich twórcy zachwalając swoje produkty zapewniają, że posiadają wszelkie parametry pozwalające skutecznie konkurować z oryginałem. Kusząc przy tym klientów atrakcyjną ceną i dodatkowymi funkcjami. Warto jednak pamiętać, że oryginał jest tylko jeden, a dodatkowe funkcje to często zbędny dodatek.

Tak jest choćby z mopowaniem. Co z tego, że wiele azjatyckich odkurzaczy posiada tę funkcję, skoro korzystanie z niej…to co najwyżej rozcieranie brudu po mokrej podłodze.

Obraz
© materiały partnera

Zdecydowanie lepiej, by całość została porządnie odkurzona, tym bardziej, że zakup inteligentnego odkurzacza to inwestycja na długie lata.

Modele iRobot Roomba objęte są 24-miesięczną gwarancją. Ich odpowiednie serwisowanie (m.in. regularna, co 2-3 miesiące, wymiana filtrów) pozwala na bezawaryjne użytkowanie przez wiele kolejnych lat.

Zapomnij o sprzątaniu

Najnowsza generacja iRobota – Roomba j7+ to jeszcze większa automatyzacja. Z tym robotem możemy zapomnieć o odkurzaniu nawet przez 60 dni. To wszystko dzięki stacji dokującej Clean Base.

Urządzenie automatycznie opróżnia swój pojemnik i usuwa brud do antyalergicznych worków, które zatrzymują do 99 proc. pyłków i pleśni.

Po dwóch miesiącach wystarczy tylko wyrzucić zużyty worek do kosza i umieścić nowy w stacji.

Dodatkowo platforma iRobot Genius umożliwia włączenie robota po wyjściu z domu i zakończenie jego pracy przed naszym powrotem. To sprawia, że nie widzimy sprzątania, a jedynie jego efekty. Podczas odkurzania robot przesyła też do aplikacji zdjęcia napotykanych przeszkód, np. przewodów od ładowarek. Dzięki temu wiemy o powstałych zabrudzeniach lub zagrożeniach w domu. Mamy też możliwość przekazania robotowi, jak powinien postępować z takimi przeszkodami w przyszłości.

Model Roomba j7+ nie będzie zakłócał naszego domowego ogniska, bo poznaje nasze nawyki i na ich podstawie tworzy personalizowane harmonogramy swojej pracy. Zasugeruje także dodatkowe sprzątanie w okresie pylenia roślin lub linienia zwierząt domowych

Obraz
© materiały partnera

Nie musisz nic przestawiać

Tańszą alternatywą będzie model Roomba i7. To jedyny robot odkurzający, który dzięki inteligentnym mapom uczy się naszego domu i zapamiętuje nazwy pomieszczeń. Robot jest w stanie ograniczyć pracę tylko do tych, które wskaże mu użytkownik. Współpracuje z głośnikiem Alexa lub asystentem głosowym Google.

Robot zapamiętuje aż do 10 planów pięter, więc bez problemu może sprzątać co dzień wielopiętrowy dom.

Podczas pracy wykorzystuje wizualne punkty orientacyjne, aby rozpoznać otoczenie i opracować najlepszy sposób na sprzątnięcie każdego pomieszczenia. Nie musimy specjalnie przygotowywać mieszkania, np. przestawiać kwiatów stojących na podłodze, lamp czy posłania dla zwierząt. iRobot Roomba i7 potrafi się poruszać w gęsto umeblowanych pomieszczeniach.

Sprzątnięcie domu, nawet o dużej powierzchni, nie sprawia robotowi żadnego problemu. W przypadku wyczerpania akumulatora, urządzenie automatycznie wróci do stacji dokującej, żeby się doładować, a następnie dokończy odkurzanie w miejscu, w którym je przerwało.

Do każdego rodzaju podłóg

Ktoś powie, że iRobot to rozwiązanie tylko dla zamożnych klientów. Nieprawda. Dysponując mniejszym budżetem też możemy usprawnić nasze domowe porządki. Dobrą propozycją będzie wówczas model Roomba i3.

Podobnie jak droższe modele wykorzystuje wydajny 3-stopniowy system sprzątania, a więc jeździ według ściśle zaplanowanego klucza, a nie tam, gdzie popadnie.

Posiada szczotkę do sprzątania przy krawędziach i w narożnikach oraz dwie główne gumowe szczotki do wszystkich powierzchni. Szczotki dostosują się do różnych rodzajów podłóg i co ważne, nie wplątuje się w nie sierść zwierząt, co jest zmorą tanich, chińskich odkurzaczy.

Obraz
© materiały partnera

Duża moc ssąca działa na wszystko, od małych cząstek po duże zabrudzenia na dywanach i twardych podłogach.

Inteligentna nawigacja liniowa wykorzystuje czujniki kierunku ruchu do celowego i logicznego sprzątania podłóg w równych rzędach. Gdy akumulator jest bliski rozładowania, Roomba i3 jedzie do stacji dokującej, ładuje się, a następnie wznawia sprzątanie od miejsca, w którym zostało przerwane.

Odkurzacz też dba o bezpieczeństwo naszych danych

Oprócz czystości w naszym domu, równie ważne jest bezpieczeństwo naszych danych.

Firma iRobot od zawsze stosuje najwyższe standardy szyfrowania danych, poparte deklaracją zapewnienia bezpieczeństwa informacji. Zebrane informacje wykorzystywane są wyłącznie w celu zapewnienia większego komfortu użytkowania i jak najlepszej wydajności robota. Nikt nie wysyła informacji o naszym domu na nieznane nikomu serwery w Azji, co może mieć miejsce w przypadku tanich i automatycznych odkurzaczy nie do końca znanego nam pochodzenia.

Obraz
© materiały partnera

Sprzęt iRobot jest też odporny na cyberataki, co poświadcza atest TUV SÜD Cybersecurity Certification (CSC). TÜV SÜD od wielu lat poddaje weryfikacji i certyfikacji systemy techniczne oraz urządzenia, pod kątem ich bezpieczeństwa.

Certyfikacje poświadczające ochronę danych w ramach IoT są wyraźnym sygnałem dla świadomych konsumentów, którzy chcą być pewni, że producent sprzętu, robi wszystko, aby nie narażać użytkowników na szkody i włamania do domowej sieci.

Przed zakupem warto sprawdzić czy konkurencyjne modele również posiadają taki atest.

Źródło artykułu:Materiał Partnera
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Advertisement