Ponad jedna trzecia amerykańskich właścicieli iPhone’ów uważa, że ich telefon pracuje w sieci 4G - wynika z badań przeprowadzonych przez Retrevo. Czyżby wiara w cuda miała im przynieść oczekiwane zbawienie?
O tym, że Apple jest jedną z postaci świętej trójcy technologicznej pisaliśmy niedawno w tej wiadomości. Teraz okazuje się, że jej wyznawcy wierzą w coś, co nie do końca jest prawdą.
Według Retrevo, 34% właścicieli iPhone’ów jest święcie przekonanych, że ich telefon pracuje w sieci 4G. Podobnego zdania jest 29% właścicieli telefonów pracujących pod kontrolą systemu Google Android oraz 24% posiadaczy urządzeń BlackBerry.
22% ankietowanych stwierdziło, że nie widzi zalet zmiany wiary na 4G. 30% uważa, że takie przejście uderzyłoby ich po kieszeni, więc tego nie zrobią. 19% pytanych odpowiedziało, że nie posiada wystarczającej wiedzy na temat nowej wiary.
40% pytanych odpowiedziało także, że zakupi kolejną wersję iPhone’a nawet wtedy, jeśli nie będzie on posiadać świętych przymiotów. Kolejne 21% rozważy taki zakup bez względu na obecność bądź brak obsługi 4G.
W tym miejscu wartoby zapytać użytkowników sieci Play czy ich telefony również pracują w sieci 4G. Ale tej prawdziwej 4G.