Wchodzisz i odjeżdżasz bez kluczyka. Na nowej technologii korzystają przestępcy

Wchodzisz i odjeżdżasz bez kluczyka. Na nowej technologii korzystają przestępcy

Wchodzisz i odjeżdżasz bez kluczyka. Na nowej technologii korzystają przestępcy
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Mariusz Zmysłowski
Adam Bednarek
08.11.2018 09:17

Wystarczył sprzęt za 300 dol., aby otworzyć znacznie droższego Mustanga GT. Pomogła w tym technologia, która miała ułatwić życie kierowcom. Korzystają z niej także złodzieje.

Eksperci już od lat powtarzają, że samochody z bezkluczykowym dostępem są łatwym łupem złodziei. Trudno jednak mieć pretensję do producentów, że stosują takie rozwiązanie, skoro jest bardzo wygodne. Wystarczy podejść do pojazdu, żeby drzwi się otworzyły, i tylko nacisnąć przycisk, aby odjechać. Wirtualny kluczyk ułatwia życie.

Bezkluczykowy dostęp: czy jest bezpieczny?

Specjaliści do spraw bezpieczeństwa wciąż udowadniają, że metoda ma sporo luk. Jacob Archuleta, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa, zaprezentował metodę kradzieży będącego w jego posiadaniu Mustanga GT. Wystarczyło mu do tego urządzenie, które można legalnie nabyć na internetowych aukcjach. I kosztuje niewiele, bo raptem 300 dol. - czyli około 1126 zł. Można złapać się za głowę, skoro tak niedrogi sprzęt pozwala ukraść samochód będący ideałem.

Oprócz programowalnego radia (SDR- Software Defined Radio) potrzebne jest do tego oprogramowanie: Uniwersal Hacker Radio (UHR). Jak opisuje metodę firma Bitdefender, SDR dostraja się do częstotliwości sygnału przekazywanego pomiędzy pilotem a samochodem, a następnie go przechwytuje. Skradziony sygnał zostaje przekazany do UHR w celu identyfikacji protokołu transmisji, przechwycenia kodów szyfrujących i ponownego ich wysłania na żądanie. I to wystarczy, żeby odjechać Mustangiem GT.

- Zastosowana metoda zadziała, gdy pilot jest w bezpośredniej bliskości samochodu, co uruchamia transmisję pomiędzy pilotem a komputerem pokładowym. Złodzieje łatwo jednak ominęli ten problem stosując wzmacniacz sygnału, z którym należy się zbliżyć do osoby posiadającej pilota. W tej sytuacji samochód może się znajdować kilkadziesiąt metrów dalej, a transmisja zostaje nawiązana. Dlatego, jeśli korzystasz z systemu bezkluczykowego, koniecznie trzymaj pilota w etui blokującym sygnał radiowy - komentuje Mariusz Politowicz, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.

Bezkluczykowy dostęp: Land Rover znalazł sposób

Według najnowszego zestawienia ADAC, pojawiła się pierwsza marka, której udało się zabezpieczyć samochody z systemem bezkluczykowym. Jest nią Land Rover. Testowane pod tym kątem w 2018 r. modele Discovery i Range Rover nie pozwoliły testującym dostać się do auta. Nawet gdyby udało się to bardziej tradycyjnymi ze złodziejskich metod, brytyjskie auta nie umożliwiały uruchomienia silnika. Sposób Brytyjczyków jest prosty. Samochód sprawdza, ile czasu zajmuje komunikacja pomiędzy kluczykiem a samochodem. Jeśli dłużej niż powinna, oznacza to, że sygnał oryginalnego kluczyka został wzmocniony i mamy do czynienia z próbą kradzieży - pisał w marcu serwis Moto WP.

Samochodów, które można otworzyć metodą "na walizkę", jest sporo. Pełną listę znajdziecie na portalu Moto WP.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)