Przyszłość, w której ludzie nie będą ruszali się sprzed ekranów VR jest jeszcze odległa. Oculus Rift czy HTC Vive zapewniają niezwykłe doświadczenia, lecz czy dałoby się z nich korzystać dłużej niż kilka godzin? Derek Westerman z kanału SuperDeluxe nie miał wcześniej do czynienia z wirtualną rzeczywistością, ale właśnie pobił rekord Guinnessa.
Zawroty głowy, nudności, uczucie odrealnienia - choć Westerman był ostrzegany przed skutkami długotrwałego przebywania w wirtualnej rzeczywistości, postanowił ustanowić rekord świata w przebywaniu w VR. I udało mu się to osiągnąć - w goglach HTC Vive spędził aż 2. godzin. Warto nadmienić, że korzystał tylko z jednej aplikacji - Tilt Brush.
Przez ten czas ani na moment nie ściągnął ich z oczu - zarówno wtedy gdy musiał jeść, jak też korzystać z toalety. Początkowa euforia z nowej rzeczywistości szybko ustąpiła miejsca nudzie i buntowi organizmu. Po ustanowieniu rekordu mężczyzna przyznał, że jego umysł miał problemy z rozpoznawaniem rzeczywistości - wydawało mu się, że ciągle znajduje się w świecie wirtualnym. Ciekawe kto pierwszy odważy się pobić ten rekord.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Ustanowiono rekord Guinnessa w VR
