Urządzenie, który słyszy, co jesz i zlicza kalorie

Urządzenie, który słyszy, co jesz i zlicza kalorie

Urządzenie, który słyszy, co jesz i zlicza kalorie
Źródło zdjęć: © Fotolia | Rido
25.03.2016 09:10, aktualizacja: 27.03.2016 08:38

Chińscy naukowcy opracowują naszyjnik, który rozpoznaje spożywane pokarmy na podstawie dźwięku ich przeżuwania, a następnie zapamiętuje i zlicza ilość zjedzonych przez właściciela kalorii.

- Na rynku nie brakuje przenośnych urządzeń, które mogą pokazywać ile kalorii spalamy, jednak stworzenie urządzenia prowadzącego wiarygodny pomiar podaży kalorii wcale nie jest taki prosty - podkreśla prof. Wenyao Xu z Uniwersytetu w Buffalo. AutoDietetary ma postać dopasowanego naszyjnika. Mikrofon wielkości uchwytu zamka błyskawicznego wychwytuje dźwięki wydawane podczas żucia i przełykania pokarmów. Dane są wysyłane do smartfona za pośrednictwem technologii Bluetooth i tam zachodzi identyfikacja rodzaju pokarmu. Zdaniem twórców, takie urządzenie może pomóc w walce z cukrzycą, otyłością i innymi schorzeniami wynikającymi z nieodpowiedniej diety.

Marchew i jabłko brzmią inaczej

- Marchew i jabłko nie tylko smakują inaczej, ale także inaczej brzmią. Ich przeżuwanie, tak samo, jak żucie wszystkich innych pokarmów, generuje różne, bardzo specyficzne dźwięki - tłumaczy dr Wenyao Xu z Uniwersytetu Northeastern w Chinach, jeden z głównych autorów badania.

Wraz z kolegami z amerykańskiego Uniwersytetu w Buffalo, Xu opracowuje bibliotekę unikatowych dźwięków powstających podczas gryzienia, przeżuwania i połykania produktów żywnościowych. Biblioteka będzie częścią oprogramowania, na którym opiera się (stworzone przez tych samych autorów) innowacyjne urządzenie - AutoDietary, czyli naszyjnik śledzący i analizujący dzienne spożycie pokarmów.

- Nasze urządzenie przypomina popularne obecnie zegarki, opaski itp., służące do mierzenia liczby spalanych kalorii, przebytego dystansu, czasu ćwiczeń - wyjaśnia dr Xu. - Też nosimy je na ciele i mamy zawsze przy sobie. Tyle że, zamiast skupiać się na liczbie spalanych kalorii, naszyjnik zlicza, ile ich przyjęliśmy - dodaje. Jednak, jak podkreśla naukowiec, stworzenie takiego rozwiązania, to coś znacznie trudniejszego.

Obraz
© Naszyjnik - AutoDietary (fot. gizmodo.com)

Naszyjnik z mikrofonem

AutoDietary ma postać ciasno przylegającego do szyi naszyjnika typu "choker". Co ważne, aplikacja proponuje także zdrowsze odpowiedniki naszych ulubionych pokarmów i doradza, co zrobić, by poprawić swoją dietę.

We wstępnych testach urządzenia wzięło udział kilkudziesięciu uczestników. Byli to zarówno mężczyźni, jak i kobiety, w wieku od 1. do 49 lat. Podano im wodę oraz sześć rodzajów pokarmów: jabłka, marchewki, chipsy, ciasteczka, orzeszki ziemne i orzechy włoskie. Okazało się, że AutoDietary poprawnie zidentyfikował 85 procent spożytych produktów.
- Podczas przeżuwania każdy pokarm wydaje swój własny odgłos - opowiada Xu, dodając, że pewnego dnia - _ _AutoDietetary może pomóc osobom z różnymi problemami zdrowotnymi, np. cukrzycą czy otyłością, lepiej monitorować dietę, a przez to kontrolować chorobę.

Xu planuje rozbudowę biblioteki o kolejne dźwięki. Chce także poprawić algorytmy wykorzystywane do odróżniania pokarmów (dzięki temu AutoDietetary będzie lepiej rozpoznawać gryzione produkty).

AutoDietary ma tylko dwie słabości

Choć opisywana technologia jest z pewnością obiecująca, ma też swoje ograniczenia. Za pomocą samego naszyjnika nie da się odróżnić podobnych pokarmów, np. płatków kukurydzianych w polewie i zwykłych, a także wyodrębnić składników złożonych potraw, np. zup. Trudno pewnie też odróżnić dźwięk przeżuwanego kotleta schabowego od steka. Aby rozwiązać ten problem, zespół Xu opracowuje dodatkowe urządzenie, które będzie uzupełnieniem naszyjnika. BioMonitor, bo tak ma brzmieć jego nazwa, będzie aktywowany jedynie w przypadku produktów "wątpliwych", a jego zadaniem będzie określenie ich wartości odżywczej na podstawie pomiaru poziomu cukru we krwi użytkownika. Następnie system gromadziłby i prezentował dane na smartfonie, sugerując niekiedy zdrowsze opcje. Amerykanie podkreślają, że AutoDietetary nie przytłacza użytkownika ciągłym strumieniem danych, jest bowiem aktywny wyłącznie podczas jedzenia i bezpośrednio po.

_ Źródło: PAP/University of Buffalo _
ag

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)