Uber zakazany na Węgrzech

Uber zakazany na Węgrzech

Uber zakazany na Węgrzech
Źródło zdjęć: © chip.pl
14.07.2016 10:15

Uber poinformował w środę, że 24 lipca przestanie działać na Węgrzech aplikacja oferująca usługi przewozu osób

Szef węgierskiego oddziału Ubera Zoltan Fekete powiedział, że w kraju jest 16. tys. zarejestrowanych użytkowników i 1,2 tys. kierowców. Dodał, że węgierscy klienci koncernu nadal będą mogli korzystać z aplikacji poza granicami kraju.

Parlament węgierski przyjął w czerwcu ustawę umożliwiającą blokowanie przez okres nie dłuższy niż rok stron internetowych oferujących nielegalne usługi taksówkarskie. Do uchwalenia ustawy doszło po serii protestów taksówkarzy. Nowe prawo wchodzi w życie właśnie 2. lipca.

Do zablokowania strony może dojść wówczas, jeśli usługi taksówkarskie były organizowane bądź pośredniczono w nich niezgodnie z wymogami określonymi w rządowym rozporządzeniu i władze nałożyły grzywnę z powodu braku zezwolenia na ich wykonywanie, a mimo to osoba ukarana kontynuuje swoją działalność.

Blokadę będzie nakładać i ją nadzorować Narodowy Urząd ds. Mediów i Komunikacji (NMHH), a do jej przestrzegania będą zobowiązane wszystkie media elektroniczne. Za niepodporządkowanie się nakazowi blokady będzie można nałożyć grzywnę wysokości 50-20. tys. ft (700-2800 zł), i ponawiać ją w razie dalszego niewypełniania decyzji NMHH.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Narodowego Janos Fonagy powiedział, że celem zmiany jest ochrona pracujących zgodnie z przepisami, płacących podatki węgierskich przedsiębiorców oraz zapobieganie świadomemu omijaniu przepisów.

Fonagy podkreślił też, że będzie też można wycofać z ruchu samochody służące wykonywaniu działalności bez zezwolenia - za pierwszym razem na 6 miesięcy, a w razie dalszego łamania przepisów - na okres do 3 lat. Kierowca otrzyma zaś 9 punktów karnych za pierwszym razem i 9 za kolejnym, co będzie się wiązało z odebraniem prawa jazdy na pół roku.

Na Węgrzech kilkakrotnie dochodziło w tym roku do demonstracji taksówkarzy, domagających się odpowiednich regulacji usług transportowych. Taksówkarze twierdzą, że do nieuczciwej konkurencji należy m.in. Uber.

Węgierski Narodowy Urząd Podatków i Ceł (NAV) poinformował 7 maja, że od początku roku wymierzył nielegalnie działającym kierowcom Ubera grzywny wysokości prawie 3,6 mln ft (11,5 tys. euro) i skonfiskował dowody rejestracyjne czterem z nich. Kontroli poddano ponad 25. kierowców i w przypadku 20 stwierdzono, że nie mają numeru podatkowego.

Organizator jednego z protestów taksówkarskich Geza Gottlieb powiedział wcześniej, że ponad 50 proc. budapeszteńskich taksówkarzy "_ wozi pasażerów nielegalnie i bez zezwolenia _" i chociaż władze na pokaz odebrały niektórym dowody rejestracyjne oraz nałożyły na nich grzywny, w rzeczywistości nic się nie zmieniło.

Uber jest obecny na Węgrzech od listopada 201. roku. Firma podaje, że 40 proc. użytkowników w tym kraju to turyści.

(PAP)

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)