Serwis Twitter przygotował ciekawą, ważną i wyczekiwaną przez wielu użytkowników zmianę. Przestanie wliczać linki i zdjęcia do wynoszącego 140 znaków limitu długości tweeta - poinformował Bloomberg. Zmiana ma wejść w życie w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Twitter nie wydał dotąd oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, BBC przypomina jednak, że w styczniu założyciel serwisu, Jack Dorsey, zapowiedział, że firma rozważy, w jaki sposób umożliwić użytkownikom pisanie dłuższych postów. A to już zaczyna powoli składać się w jedną całość.
Obecnie linki do zdjęć i stron internetowych są wliczane do 140-znakowego limitu tweeta, zabierając miejsce na komentarz samego użytkownika. Limit wprowadzono pierwotnie po to, by tweety mieściły się w jednym SMS-ie. Twitter wystartował w 2006 roku, przed erą wszechobecnych smartfonów i wielu użytkowników najpierw zapisywało tweety przed zamieszczeniem ich w serwisie w formie SMS-ów. Dorsey opisywał limit znaków jako "piękne ograniczenie", które "zachęca do kreatywności i zwięzłości".
Twitter ma jednak od pewnego czasu problem z przyciąganiem nowych użytkowników, a cena jego akcji spadała przez większą część zeszłego roku - przypomina BBC. W czerwcu 201. roku serwis ogłosił, że zwiększy do 10 tys. limit znaków w bezpośrednich wiadomościach między użytkownikami. Z kolei w styczniu br. największy serwis mikroblogowy w Chinach, Sina Weibo, zrezygnował ze 140-znakowego ograniczenia, pozwalając części użytkowników na zamieszczanie dłuższych postów.
słk
