To najgroźniejsza celebrytka w sieci - wyszukując informacje na jej temat w sieci najłatwiej złapać wirusa

To najgroźniejsza celebrytka w sieci - wyszukując informacje na jej temat w sieci najłatwiej złapać wirusa

To najgroźniejsza celebrytka w sieci - wyszukując informacje na jej temat w sieci najłatwiej złapać wirusa
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
29.09.2016 15:44, aktualizacja: 29.09.2016 16:56

Szukasz informacji o gwiazdach, łapiesz wirusa. Intel sprawdził, którzy celebryci są wykorzystywani przez cyberprzestępców jako przynęta. A na co powinni uważać Polacy?

Wpisując w GoogleAmy Schumer”, narażasz się na największe prawdopodobieństwo natrafienia na stronę z wirusem - wynika z badań Intela. Według firmy Schumer jest więc najniebezpieczniejszą celebrytką w sieci. Na drugim miejscu uplasował się Justin Bieber, podium zamyka Carson Daly. Poniżej przedstawiamy całe groźne TOP 1. celebrytów, z procentową szansą na złapanie wirusa:

1. Amy Schumer - 16.11 proc.
2. Justin Bieber - 15 proc.
3. Carson Daly - 13.44 proc.
3. Will Smith - 13.44 proc.
5. Rihanna - 13.33 proc.
6. Miley Cyrus - 12.67 proc.
7. Chris Hardwick - 12.56 proc.
8. Daniel Tosh - 11.56 proc.
9. Selena Gomez - 11.11 proc.

10. Ke$ha - 11.11 proc.

O ile Schumer może nie jest w Polsce popularna, to już takie nazwiska jak Bieber, Smith czy Rihanna *mogą okazać się groźne także dla polskich internautów. *Lepiej więc ostrzec znajomych, by uważnie przyglądali się stronom, na które wchodzą.

Polskich podobnych zestawień na razie nie ma, ale *pod tym względem hakerzy i inni cyberprzestępcy na całym świecie działają podobnie. *Wykorzystują osobistości i tematy na topie. Schumer to kontrowersyjna aktorka komediowa, specjalizującą się w stand-upie, o której np. w Ameryce jest bardzo głośno - cyberprzestępcy to wiedzą, dlatego właśnie ją wybierają do zastawiania pułapek. Tym bardziej że czujność internautów jest uśpiona: skoro o czymś stale się dyskutuje, to kolejny news na temat nie dziwi. Łatwiej więc sprawdzić nieprawdziwą, naszpikowaną [ wirusami ]( stronę.

W Polsce przerabiamy to szczególnie na Facebooku. Pamiętacie Euro 2016, kiedy Polska odpadła po meczu z Portugalią? Wówczas popularny okazał się wirus “schowany” w fałszywym newsie o tym, że nasza kadra wraca na mistrzostwa Europy. Zaciekawiony użytkownik klika i pada ofiarą oszustwa, a przy okazji udostępnia post i podaje dalej zagrożenie. Podobną okazją jest konieczność rejestracji kart SIM - przestępcy dzwonią lub wysyłają maile, by wyłudzić dane. Czujni musieli być teżfani Pokemon Go.

Niestety niezwykle często wykorzystuje się śmierć znanych osób: albo wymyśla się newsy o ich tragicznych wypadkach, albo dodaje wzruszające wątki, które mają “zachęcić”. do kliknięcia.

Ranking Intela przypomina nam o tym, że ważne tematy i popularni celebryci wzbudzają zainteresowanie, przez co łatwo wykorzystać ich do “przemycenia” wirusów. Śmierć celebryty, sensacyjne plotki, a także nieprawdopodobne newsy czy okazje w sklepach przyciągają uwagę, ale pamiętajcie, że mogą to być przynęty. Im bardziej popularny i wzbudzający emocje temat, tym większa szansa na to, że ktoś kliknie i złapie wirusa.

_ ab _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)