To najbezpieczniejsze miejsce do przechowywania danych na świecie

To najbezpieczniejsze miejsce do przechowywania danych na świecie

To najbezpieczniejsze miejsce do przechowywania danych na świecie
Źródło zdjęć: © PAP | Junge, Heiko
Bolesław Breczko
04.04.2017 10:37, aktualizacja: 04.04.2017 11:29

Arktyczne Światowe Archiwum to schron, który ma zabezpieczyć dokumenty, dane i książki przed złodziejami, hakerami, szpiegami, a nawet przed wojną nuklearną.

Schron mieści się na norweskiej wyspie Spitzbergen na Oceanie Arktycznym w opuszczonej kopalni węgla kamiennego. W tym samym miejscu znajduje się Światowy Bank Nasion, w którym przechowywane są nasiona blisko miliona roślin z całego świata. Miejsce na schron zostało wybrane nieprzypadkowo. Niska temperatura Arktyki (archipelag Svalbard znajduje się jedynie 1000 km od bieguna północnego) jest kluczowa dla bezpiecznego przechowywania zarówno nasion, jak i danych. Operator tego miejsca, firma Piql twierdzi, że w tych warunkach dane zapisane na ich specjalnych nośnikach przetrwają ponad 1000 lat. Arktyczne Światowe Archiwum ma być też odporne na skutki wybuchu bomby atomowej czy na impuls elektromagnetyczny.

Obraz
© PAP | Jens Büttner

Dane w Arktycznym Światowym Archiwum mogą przechowywać kraje, organizacje, a także indywidualne osoby. Jednym z pierwszych użytkowników schronu jest rząd Brazylii, który zdecydował się na umieszczenie w nim swojej konstytucji. Natomiast Meksyk przekazał dokumenty z czasów cywilizacji Inków.

W jaki sposób dane są przechowywane, że przetrwają atak nuklearny i ponad 1000 lat? Każda książka, film, nagranie czy dokument jest skanowany i przenoszony na specjalny film światłoczuły. W takiej formie taśma z filmem trafia do schronu, do którego dostęp jest ściśle kontrolowany. Baza danych nie jest połączona z interetem, więc nie można się do niej zdalnie włamać i zmienić danych. Dodatkowym atutem składowania danych na filmie, w odróżnieniu od dysków, jest niewrażliwość tego nośnika na impuls elektromagnetyczny towarzyszący wybuchowi bomby atomowej.

Obraz
© PAP | Jens Büttner

Dane na filmie zapisane są w ten sposób, że do ich odczytania nie będzie potrzebna zaawansowana technologia czy nawet szczegółowa wiedza o procesie. *W przypadku całkowitej katastrofy dane będzie można odczytać przy użyciu jedynie źródła światła, aparatu i komputera, a instrukcja o tym, jak to zrobić, jest zapisana na samym filmie. *

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)