The Taken King - premiera dodatku do Destiny

The Taken King - premiera dodatku do Destiny

The Taken King - premiera dodatku do Destiny
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
15.09.2015 14:55, aktualizacja: 15.09.2015 15:26

Do sprzedaży trafia dziś "Destiny: The Taken King", rozbudowany dodatek, stanowiący kontynuację gry Destiny. Rozszerzenie dodaje do świata gry różnorodne elementy, takie jak nowe przygody, wyzwania, przeciwnicy czy bronie. "The Taken King" jest od dziś dostępny zarówno w dystrybucji cyfrowej jak i tradycyjnej. A w piątek 18 września o godzinie 19:00 rozpocznie się nowa misja typu raid – „King's Fall” – która będzie stanowić dla milionów graczy dodatkowe wyzwanie i okazję do zebrania unikalnych łupów.

Fabuła gry "Destiny" zostaje w dodatku wzbogacona o nową historię, opowiadającą o Oryksie, mściwym ojcu Croty. W grze została dodana także zupełnie nowa lokalizacja oraz trzy nowe podklasy Strażników. Pojawiło się sporo nowych pancerzy, broni i egzotycznych dodatków. Graczom przyjdzie się zmierzyć w trybach Strike i Crucible na zupełnie nowych mapach oraz w misji "King's Fall" - wyprawie na statek "Dreadnaught", gdzie walczyć będą z Oryxem oraz jego armią.

Nowych graczy producent zachęca do kupienia wydania Legendary Edition, zawierającego oryginalne "Destiny" wraz z rozszerzeniami: "The Dark Below", "House of Wolves", oraz "The Taken King". Gracze, którzy kupili już "Destiny" i oba wcześniejsze dodatki, mogą nabyć cyfrową kopię samego "The Taken King".

W dniu premiery użytkownicy PlayStation zyskają dostęp do dodatkowej zawartości w ramach "The Taken King", wliczając w to mapy dla trybów Strike i Crucible, a także trzy zestawy pancerzy oraz egzotycznej broni, na które będą mieli wyłączność co najmniej do jesieni 2016 roku. Każda edycja dodatku "The Taken King" będzie również zawierać „Spark of Light” – jednorazowe ulepszenie postaci do poziomu 25, który jest wymagany do gry w "The Taken King".

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)