HDR, QHD, 3D, Wi-Fi, cienka ramka, domowe centrum multimediów, wbudowany system operacyjny... To są wszystko bardzo istotne innowacje w świecie telewizorów, ale teraz można do nich dodać jeszcze jedną: odstraszanie komarów, które potrafią zepsuć niejeden miły wieczór.
Jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że nowe funkcje w telewizorach związane są przede wszystkim z jakością wyświetlanego obrazu, ewentualnie z wygodą obsługi czy dodatkowymi możliwościami rozrywkowymi. I pewnie właśnie dlatego nowa funkcja Mosquito Away zaimplementowana w kilku modelach telewizorów LG wzbudza nie tylko zdziwienie, ale nawet i małą sensację.
Pomysł LG, choć dziwny, wydaje się całkiem sensowny. Tym bardziej, że pierwsze telewizory z tą funkcją, takie jak prezentowany na zdjęciu model LG 32LH520. (ok. 1500 zł), trafiły już do sprzedaży na rynku indyjskim. A w Indiach, jak wiadomo, komarów nie brakuje. W dalszej kolejności telewizory odstraszające komary mają wejść również do sprzedaży na Sri Lance i na Filipinach. Aczkolwiek nie obrazilibyśmy się, gdyby i w Polsce tego typu funkcja była dostępna w telewizorach.
Jak to działa? Producent bazuje na sprawdzonym rozwiązaniu –. emisji ultradźwięków, które są niesłyszalne dla ludzkiego ucha, ale irytujące właśnie dla małych bzykających owadów. Nie jest to zatem związane z wydzielaniem jakichkolwiek związków chemicznych, które mogą być szkodliwe również dla ludzkiego zdrowia. Nie wiemy oczywiście, jaka będzie skuteczność tego odstraszania, ale – podobnie jak w przypadku innych preparatów czy rozwiązań antykomarowych – nawet częściowy sukces będzie już na pewno mile widziany.
Chcielibyście, żeby LG wprowadziło funkcję Mosquito Away również w telewizorach sprzedawanych w Polsce?
Źródło: Chip.pl
jb
