Technologiczne przewidywania na 2017 rok

Świat technologii potrafi nas zaskoczyć, więc próba przewidzenia tego, co może się wydarzyć, wydaje się skazana na niepowodzenie. Mimo to spróbowaliśmy i wytypowaliśmy zjawiska i wydarzenia, których możemy być świadkiem w 2017 roku.

CRISPR/Cas9 pozwala na - mówiąc w skrócie - edytowanie genów. Wadliwe komórki zastępuje się prawidłowymi. Dzięki temu można byłoby leczyć choroby spowodowane błędami genetycznymi lub nawet nowotwory. W 2016 roku Chińczycy w ten sposób leczyli pierwszego pacjenta, podając mu zmodyfikowane komórki. W 2017 roku do “wyścigu” dołączyć mają Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Możemy więc spodziewać się pierwszej terapii CRISPR na człowieku. Potencjał tej techniki jest ogromny, bo metoda jest tania i łatwa w użyciu. Budzi jednak też wątpliwości - skoro można edytować fragmenty DNA, by je naprawić, to dlaczego nie wykorzystać je, żeby ulepszyć człowieka? Albo wręcz przeciwnie - zniszczyć, wprowadzając wadliwe elementy.

Sergio Canavero - szaleniec czy geniusz? Jedni uważają go za wariata, a jego teorie o przeszczepie głowy traktują jako promocję gry z serii “Metal Gear Solid”. Zapewne jednak nie brakuje takich, którzy z uwagą śledzą jego poczynania. W 2016 roku neurochirug twierdził, że udało się dokonać przeszczepu głowy u psa, przecinając rdzeń kręgowy w 90 procentach. Całe badanie budzi wątpliwości naukowców, ale tych nie ma Walerij Spirydonow. To właśnie on ma być pacjentem Sergio Canavero, który w 2017 roku chce dokonać pierwszego przeszczepu głowy. 31-letni Rosjanin chory jest na rzadką chorobę genetyczną, nieuleczalną. Przeszczep głowy jest więc jego jedyną szansą.

Początek 2016 roku nie był dla giganta udany - firma przestała być najbardziej wartościową spółką świata, ustępując miejsca Alphabetowi. Wprawdzie tylko na jakiś czas, ale nie brakuje prognoz, że Apple może przestać być numerem jeden. No, chyba że magia Apple odżyje przy premierze nowego iPhone’a. W 2017 roku smartfon Apple’a obchodzi dziesiąte urodziny, więc rocznicę przydałoby się uczcić przełomowym sprzętem. W 2017 roku Apple albo udowodni, że potrafi być rewolucyjne, albo potwierdzi opinię wielu przeciwników: ich czas przeminął. Mimo wszystko wielkiego kryzysu nie należy upatrywać - choć poza iPhone’ami Apple nie wzbudza już takich emocji, to pamiętajmy, że plotkuje się coraz głośniej o autonomicznych autach czy rozszerzonej rzeczywistości od Apple’a. W 2017 gigant może namieszać!

Jednym z wygranych 2016 roku jest wirtualna rzeczywistość. Gogle VR stały się powszechne i ogólnodostępne. I tanie - mowa tu nie tylko o prostych urządzeniach do smartfonów, ale PlayStation VR, który oferuje porządne wrażenia, a nie rujnuje domowych budżetów. 2017 może być nie tylko kolejnym rokiem rozwoju technologii wirtualnej rzeczywistości, ale też początkiem dominacji alternatywnej rzeczywistości - ta nie odcina nas od prawdziwego świata, a dodaje do niego wykreowane przez sprzęt elementy . Wydane w 2016 Pokemon Go pokazało potencjał AR, więc niewykluczone, że znajdą się kolejni naśladowcy. 2017 to idealny moment, by technologia AR stała się popularna i ogólnodostępna. A giganci zaprezentowali swoje pomysły na nią. Patrzymy tu w kierunku Apple - już plotkowano o okularach AR, współpracujących z iPhone’ami. Tak, to może być przełom!

Salony gier VR już w Polsce są - ba, jest ich całkiem sporo. Nie zdziwimy się więc, gdy wirtualną rzeczywistością zainteresują się także polskie kina. Pierwsze specjalne sale zagranicą już powstają, a sieć IMAX zainwestowała 50 mln dolarów na stworzenie treści na gogle VR. Te w kinach będą oglądane na lepszych okularach niż Oculus Rift czy HTC Vive - “kinowe” sprzęty będą miały większą rozdzielczość i kąt widzenia. Już mówi się, że w 2017 roku sale VR mają być udostępniane w europejskich miastach, więc liczymy na to, że wśród nich znajdzie się np. Warszawa.

I bez kolejek. Przy wejściu “meldujesz” się za pomocą smartfona, następnie ściągasz z półki co chcesz i… wychodzisz. Bez stania w kolejce, bez płacenia przy kasie. Wizję takiego sklepu przedstawił Amazon. Na razie wchodzić mogli do niego tylko testujący go pracownicy, ale firma zapowiedziała, że w 2017 sklep otworzy się na każdego klienta. Czy doczekamy się podobnego miejsca w Polsce? Jeśli tak, to raczej nie w nadchodzących miesiącach. Ale nie oznacza to, że polskie sklepy się nie zmienią. Jeżeli w czymś mielibyśmy upatrywać nadchodzących zmian, to na przykład w robotach - sztuczna inteligencja jako punkt informacyjny w polskiej galerii handlowej albo na dworcu? To nasz typ na 2017 rok!