Tak zmienią się smartfony

Tak zmienią się smartfony

Tak zmienią się smartfony
Źródło zdjęć: © GSMinfo.nl
Adam Bednarek
28.01.2017 14:46, aktualizacja: 01.03.2022 14:09

Smartfony ciągle się zmieniają - dzisiejsze telefony to zupełnie inne urządzenia niż dziesięć czy nawet pięć lat temu. Jakie nowości zostaną wprowadzone w najbliższych latach?

"The Korea Herald" twierdzi, że zarówno LG, jak i Samsung zaprezentują własne elastyczne telefony w drugiej połowie 2017 roku. Elastyczne, czyli dające się składać i zginać. Dzięki temu w kieszeniach moglibyśmy wygodnie nosić urządzenia wielkości tabletów, które łatwo dałoby się złożyć i schować jak smartfony. Albo zgiąć je tak, by komfortowo oglądało się filmiki. O, właśnie tak, jak na zaklepanym przez LG patencie:

Obraz
© GSMinfo.nl

Hybrydowe są już laptopy, z ekranymi dającymi się obracać w 360-stopniach, dzięki czemu tradycyjny laptop błyskawicznie może zamienić się w tablet. Podobna nowość wprowadzona w smartfonach byłaby jeszcze większą rewolucją. Duże ekrany z wygodą niewielkich smartfonów? To coś, na co czeka chyba każdy!

1 / 5

Brak tradycyjnego gniazda słuchawkowego

Obraz
© WP.PL | Joanna Sosnowska

To zmiana, do której posiadacze iPhone’a 7 zdążyli się już zapewne przyzwyczaić i oswoić. Wiedzcie jednak, że smartfon waszej ulubionej firmy będzie kolejny - tak, też zostanie pozbawiony tradycyjnego gniazda słuchawkowego. W HTC U Ultra i HTC U Play go nie ma, według plotek, najnowszy Samsung Galaxy S8 też nie będzie miał mini-jacka. A skoro tak wielka firma idzie śladem Apple, to szlak został wytyczony. A co w jego miejsce? Złącze USB-C.

2 / 5

Telefony bezramkowe

Obraz
© WP.PL | Joanna Sosnowska

Smartfony bezramkowe to takie, w których ekran zajmuje niemal całą powierzchnię przedniej części telefonu. Koniec z fragmentami obudowy, koniec z fizycznymi przyciskami znajdującymi się z przodu. Ta zmiana wcale nie jest kosmetyczna, by telefon wyglądał ładniej. Zaletą takiego rozwiązania są gabaryty urządzenia. Mimo że bezramkowy może mieć prawie sześć i pół calowy ekran, to wcale nie będzie większy niż te “ramkowe”, które mają np. pięć i pół calowe wyświetlacze. Proste: im mniejsza ramka otaczająca wyświetlacz, tym mniej miejsca smartfon zajmuje w kieszeni. A mimo to ekran będzie wielki.

A wady? Cóż, za chwilę każdy smartfon będzie wyglądał tak samo - przednia część ekranu to ekran. I nic więcej. Dziś telefony przynajmniej się od siebie różnią obudową czy ramkami, lada moment wszystkie będą identyczne. Trochę szkoda.

3 / 5

Bezprzewodowe ładowanie na odległość

Obraz
© Fotolia

Bezprzewodowe ładowanie to już w zasadzie norma. Bez podłączania telefonu do ładowarki naładujemy go za pomocą specjalnej przystawki. Takie coraz częściej wbudowane są np. w meble czy ławki, więc cały proces odbywa się niemal automatycznie, bez naszej ingerencji. Ot, wystarczy położyć telefon w odpowiednim miejscu, a bateria sama się podładuje. W przyszłości nieważne będzie to, gdzie ułożymy telefon. Za sprawą bezprzewodowego ładowania, podłączona do kontaktu ładowarka będzie wysyłać energię, którą smartfon sam “złapie”. Według plotek, na coś takiego pozwoli już iPhone 8. Nawet jeśli w tym roku do tego nie dojdzie, to prędzej czy później takie ładowanie będzie możliwe.

4 / 5

Smartfon zamiast kluczyka

Obraz
© Materiały prasowe

Smartfon zastąpił nam już wiele rzeczy. Nie musimy nosić ze sobą mapy, odtwarzacze MP3, a nawet portfeli z kartami i gotówką, bo za pomocą telefonu da się zapłacić w sklepach. Czy to koniec wypierania dawnych przedmiotów? Niekoniecznie - na celowniku są już… klucze.

Tegoroczne modele Volvo pozwolą uruchomić silnik nie poprzez przekręcenie kluczyka w stacyjce, a za pomocą smartfonowej aplikacji. Co więcej, dostępem do samochodu będzie można się łatwo dzielić, wybierając konta, które mogą korzystać z pojazdu. Takimi “kluczami” interesuje się nie tylko branża motoryzacyjna. Już powstają zamki w drzwiach, które otwierają się automatycznie, gdy w zasięgu Bluetooth pojawi się smartfon właściciela. Wygodne? Tak, ale jak zwykle jest jakieś “ale”. Gdy smartfon się zgubi lub zostanie skradziony, złodziej może zgarnąć coś więcej niż tylko telefon...

5 / 5

Smartfon zamiast konsoli

Obraz
© 123RF.COM

Dziś na smartfonie możemy pograć w solidnie wyglądające gry, ale nie jest to ten sam poziom, co na konsoli czy mocnym komputerze. Cóż, nawet na najpotężniejszym smartfonie nie ma szans, żeby zagrać w “Wiedźmina 3”. Ale w przyszłości może to być możliwe i to wcale nie dlatego, że smartfony mocą dorównają platformą do grania. Odpalać dobrze wyglądające produkcje będzie można dzięki chmurze - gra nie będzie instalowana, tylko pobierana z chmury, na żywo. Dziś w podobny sposób oglądamy seriale czy słuchamy muzyki na serwisach streamingowych. W przyszłości tak będzie można grać, bez konieczności posiadania konsoli czy telewizora - gra będzie uruchamiana na smartfonie. Co jest do tego potrzebne? Bardzo szybki internet - z tego powodu na razie granie z chmury nie jest możliwe w komfortowych warunkach. To jednak coś, co w przyszłości może być możliwe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)