Ta broń to postrach dronów. Wyeliminuje każdą cywilną maszynę

Coraz bardziej popularne i powszechne prywatne drony zaczynają być poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa. W szczególności chodzi tu o ochronę obiektów wojskowych, lotnisk i innych miejsc, w przypadku których znaczenie mają kwestie bezpieczeństwa narodowego. Potrzebne jest rozwiązanie, które pozwoli skutecznie uniemożliwiać niepowołanym na zdobywanie nieprzeznaczonych dla nich informacji lub zakłócanie prac wspomnianych placówek. I wygląda na to, że w końcu powstało.

Swój pomysł na uporanie się z zagrożeniem ze strony wścibskich prywatnych dronów przedstawiła podczas amerykańskich targów maszyn bezzałogowych firma Liteye. Reprezentuje ona interesy trzech europejskich spółek – Enterprise Control Systems, Chess Systems i Blighter Surveillance Systems. Ich współpraca doprowadziła do stworzenia systemu AUDS. Jest on w stanie efektywnie "strącić z powietrza" dowolnego cywilnego drona z uniknięciem bezpośredniego użycia siły.

Dzieje się tak dlatego, że AUDS do działania wykorzystuje precyzyjnie wycelowaną wiązkę promieni elektromagnetycznych, będących w stanie zakłócić radiową komunikację drona. Po wcześniejszym wykryciu go za pomocą radaru urządzenie "odcina" bezzałogowca od sterującego nim sygnału – powodując de facto jego _ wyłączenie w locie _. Fizycznie nie musi niczego uszkadzać – to zadanie pozostawia już grawitacji.

Producent urządzenia uważa, że może być ono wykorzystywane zarówno w obszarach miejskich jak i na terenach niezamieszkałych. Jego odpowiednie wykorzystanie uniemożliwiać ma działalność szpiegowską, terrorystyczną i inne niepożądane działania, jakie można prowadzić za pomocą dronów.

AUDS zdolny ma być do namierzenia i zneutralizowania drona w ciągu 15 sekund od otrzymania stosownego rozkazu. System cechować ma się również dużą przenośnością – po złożeniu jest łatwy w transporcie, a ponowne rozłożenie go na miejscu zajmuje zaledwie kilka minut. Efektywny zasięg działania urządzenia to ponad 1,5 kilometra.

Co równie ważne, system ten zaprojektowany został wyłącznie jako zabezpieczenie przed prywatnymi, komercyjnymi bezzałogowcami. Nie może za to stanowić zagrożenia dla maszyn wojskowych albo dla samolotów, szyfrujących swoją komunikację.

Potrzeba stosowania tego i ewentualnych alternatywnych systemów jest coraz większa i bardziej zauważalna. W ostatnim czasie do informacji publicznej trafiły ostrzeżenia na temat obecności prywatnych dronów na terenach elektrowni jądrowych i baz wojskowych we Francji. Zarówno specjaliści jak i władze są przekonane, że do takich incydentów będzie dochodzić coraz częściej.

_ DG _