Przyzwyczailiśmy się już do strumieniowania muzyki z Sieci. Ba! Przyzwyczailiśmy się już do płacenia za tą usługę. Jednak niektórzy nadal uważają, że powinna być ona darmowa - twórcy otwartoźródłowego oprogramowania Atraci znaleźli lukę, dzięki której za słuchanie muzyki nie zapłacimy nic.
O co chodzi? Po wpisaniu naszego ulubionego artysty w polu wyszukiwania, Atraci przeszukuje takie serwisy jak YouTube, iTunes, Last.fm i SoundCloud. Jeśli do utworu dołączony jest teledysk - możemy obejrzeć go bezpośrednio z poziomu programu. Atraci to tak naprawdę interfejs do przeszukiwania darmowych zasobów muzyki dostępnych w Sieci. Użytkownik nie pobiera na swój komputer żadnych nielegalnych treści.
Program, jak to często bywa z z produkcjami Open-Source jest we wczesnej fazie rozwoju, jednak już teraz jego funkcjonalność można określić jako "całkiem niezła" - możemy tworzyć i zarządzać listami odtwarzania, przeglądać historię wyszukiwania i odtwarzać teledyski w trybie pełnoekranowym.
Atraci dostępne jest w wersjach dla systemów Linux, Windows i Mac OS, a pobrać go można z oficjalnej strony: http://getatraci.net/
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Atraci: aplikacja do legalnego strumieniowania muzyki za darmo
