Amerykanka Kaitlyn Walls jest matką samotnie wychowującą dziecko i naprawdę potrzebowała pracy - szukała jej przez długi czas. Kiedy w końcu jej się udało i została zatrudniona w przedszkolu, zrobiła coś niewiarygodnie głupiego.
Kobieta przeszła przez pełen proces rekrutacyjny i po rozmowie kwalifikacyjnej otrzymała ostateczne potwierdzenie, że została przyjęta na stanowisko przedszkolanki. Jej radość była ogromna, bo szukała pracy od dłuższego czasu i wręcz desperacko jej potrzebowała. Duża radość, duże emocje – co można zrobić? Na przykład podzielić się nimi na Facebooku.
Co zrobiła 27-letnia Amerykanka? W dniu rozpoczęciu pracy podzieliła się (oczywiście tylko ze znajomymi z Facebooka) swoimi obawami: "Dziś rozpoczynam moją nową pracę, ale ja nienawidzę pracować jako opiekunka do dzieci".
Jej wypowiedź wzburzyła część osób i ostatecznie dotarła również do pracodawcy. Byłego pracodawcy, bo ten grzecznie jej podziękował i zwolnił ją zanim zaczęła tak naprawdę pracować.
Ta historia nie ma niestety happy endu. Pani Walls szybko usunęła wpis, a nawet opublikowała rozpaczliwe przeprosiny. Ale nie została już ponownie przyjęta do pracy w przedszkolu i zapewne ogólnie trudno jej będzie się zatrudnić w przyszłości do pracy z dziećmi...
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: LG G4 dokładnie zmierzone w benchmarkach
