Śmierć Michaela Jacksona wstrząsnęła Internetem

Śmierć Michaela Jacksona wstrząsnęła Internetem

Śmierć Michaela Jacksona wstrząsnęła Internetem
Źródło zdjęć: © bing.com
26.06.2009 12:32, aktualizacja: 26.06.2009 14:48

Niespodziewana śmierć gwiazdy muzyki Michaela Jacksona wywołała w Internecie niesamowite echo, co spowodowało między innymi obciążenie serwerów Wikipedii do kresu ich możliwości.

Fala już od samego początku rozlewała się głównie w Sieci: amerykański serwis plotkarski TMZ wczoraj po południu (według czasu lokalnego na zachodnim wybrzeżu USA) jako pierwszy poinformował o tym, że król popu doznał ataku serca. O godzinie 14:4. czasu lokalnego strona internetowa opublikowała informację o śmierci Michaela Jacksona. Jednak według doniesień serwisu "Los Angeles Times" tradycyjne amerykańskie media ze względu na źródło tej informacji zwlekały z podaniem wiadomości.

Niepewność co do stanu zdrowia piosenkarza wywołała także wielką falę wpisów w serwisie Twitter niosącą niezliczone wyrazy współczucia ze strony fanów Jacksona. Według Ethana Zuckermana z Berkman Center for Internety and Society na Uniwersytecie Harvarda w niektórych momentach aż 1. procent wszystkich nowych wpisów na Twitterze było poświęcone Michaelowi Jacksonowi. Wydaje się, że to niewiele, ale Zuckerman jednocześnie stwierdził, że tweety dotyczące protestów w Iranie i wybuchu epidemii świńskiej grypy według jego pomiarów nie przekroczyły nigdy granicy 5 procent. Także Biz Stone, jeden z wynalazców mikrobloga, był zaskoczony liczbą wiadomości o śmierci Jacksona.

Według serwisu CNET nawet wolna internetowa encyklopedia Wikipedia na krótko przestała działać w wyniku nadmiernego obciążenia serwerów, kiedy część użytkowników rzuciła się do komputerów, aby dodać do poświęconego mu artykułu informacje o jego śmierci, a inna część użytkowników chciała oznaczyć te informacje jako niepotwierdzone. Koniec końców można było przeczytać jedynie komunikat o błędzie. Na krótko pod naporem internautów padł także serwer dziennika "Los Angeles Times".

Upłynie jeszcze kilka dni, zanim lekarze sądowi podadzą wyniki prowadzonej przez nich autopsji. Tymczasem w międzynarodowych mediach rusza lawina wypowiedzi prominentnych osób dotyczących śmierci Jacksona –. nawet jeśli składają się one jedynie z kilku słów na Twitterze. Do osobistości, które w ten sposób wyraziły swój żal po śmierci artysty, należy między innymi gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger, piosenkarz P. Diddy, moderatorka Ellen DeGeneres i minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Miliband. Aktor Ashton Kutcher w swoim mikroblogu wezwał dziennikarzy do poszanowania prywatności zmarłego piosenkarza.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (81)