SkróTech. Najważniejsze wiadomości dnia [21.09.2019]

21 września mija pod znakiem oszustw internetowych, trojanów a także sukcesów i porażek Google'a. Administratorzy YouTube'a informowali o wprowadzeniu nowego rodzaju weryfikacji kanałów, ale w ciągu dnia zdążyli się z nich wycofać. Google natomiast przedstawił najpotężniejszy w historii superkomputer kwantowy.

74- kubitowy superkomputer stworzony przez Google'a okazał się być przełomowym urządzeniem. Procesor kwantowy jest zdolny do wykonania obliczeń, o jakich naukowcom się nie śniło. Jego możliwości biją na głowę dotychczasowy najlepszy superkomputer stworzony przez IBM - Summit.

Superkomputer Google'a jest w stanie w ciągu 3 minut i 20 sekund dokonać takich obliczeń, jakie Summit musiałby liczyć przez 10 tysięcy lat. To wręcz niewyobrażalne. A więc z pomocą procesora kwantowego Google'a, być może naukowcy będą w stanie zrozumieć fizyczne i chemiczne zagadki wszechświata, do których wcześniej nie mieli nawet podejścia.

Wczorajszego wieczora YouTube poinformował o wprowadzeniu nowego rodzaju weryfikacji kanałów na swoim serwisie. Chodzi o takie "ptaszki" przy nazwie użytkownika. To właśnie one sugerują użytkownikowi, że ma do czynienia z wartościowym lub oficjalnym kanałem.

Odznakę mógł uzyskać każdy kanał, którego grono subskrybentów przekroczyło 100 tys. W pewnym momencie YouTube stwierdził, że taka liczba wymaganych subów to za mało. Serwis się rozrasta, a więc trzeba zmienić zasady.

"Nasze nowe kryteria nadają priorytet weryfikacji znaczących kanałów, które naprawdę potrzebują dowodu autentyczności. Będziemy sprawdzać wiele cech kanału, by zdecydować, czy spełnia więcej kryteriów" - czytamy na blogu YouTube'a.

Nowe zasady zostały ostro skrytykowane przez społeczność. YouTube już następnego dnia wycofał się z większości propozycji. Przede wszystkim odznaka będzie nadal dostępna dla wszystkich YouTuberów, ale kanały będą lepiej badane.

Oszuści wysyłają SMS-y do Polaków, podając się za nieistniejącą kancelarię komorniczą. Wedle treści wiadomości, wystarczy jedynie zapłacić 4,31 zł i dadzą nam spokój. Niestety to pułapka. Pod linkiem kryje się przypominająca stronę płatności PayU witryna, zaprojektowana do wykradania danych osobowych oraz danych logowania bankowości internetowej.

Tymczasem na maile (nie tylko Polaków) przychodzą znowu tony spamu. A to wszystko prawdopodobnie dlatego, że powrócił groźny Botnet Emotet. To uznawany za najbardziej destrukcyjny w historii atak. Jego uderzenia narażają ofiary na ogromne koszty, sięgające miliona dolarów.

W 2018 roku Mariusz Błaszczak zapowiadał wejście Ślązaka do służby na marzec 2019. Mamy już wrzesień, a okręt nadal jest w budowie, na etapie testowo-remontowym. O co chodzi? Otóż okazuje się, że podczas testów morskich wyszło na jaw kilka usterek.

Okręt miał problemy z napędem oraz wymianą powietrza i klimatyzacją. Chociaż usterki zostały już usunięte, to trochę czasu minie, zanim Ślązak trafi oficjalnie do MW. Mówi się o roku 2020, ale kto wie, co jeszcze może się stać. W końcu jego budowa trwa już 18 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl