SkróTech. Najważniejsze wiadomości dnia [05.08.2019]

Świat żyje strzelaninami w USA, oberwało się nawet grom. Lada moment pożegnamy morską krówkę - morświn kalifornijski jest coraz bliżej wyginięcia. Rosjanie oblatali prototypowy dron i nie chcą pokazać zdjęć. Przynajmniej sinice znikają.

Po takim weekendzie trudno wrócić do rzeczywistości. W USA miały miejsce dwie strzelaniny. Jedna w Dayton w Ohio, druga w El Paso w Teksasie. Kto jest winny? Oczywiście gry komputerowe. Kogo ukarać? Platformę 8chan, gdzie jeden z zamachowców rzekomo umieścił swój ksenofobiczny manifest.

Może by tak wprowadzić jakiś egzamin przed możliwością kupienia broni albo zapewnić opiekę psychiatryczną osobom z problemami? Nie… politycy wiedzą lepiej, że winny jest Fortnite i Call of Duty.

To prawda, internet nie jest szczególnie bezpiecznym miejscem i trzeba uważać, co gdzie piszemy, jakie strony odwiedzamy i z kim się zadajemy. Martyna Różycka z NASK, minister cyfryzacji Marek Zagórski, Tomasz Pawlicki z Komendy Głównej Policji wystąpili podczas konferencji na ten temat. Według ich danych 25 procent procent nastolatków doświadczyło w internecie agresji słownej i jedna trzecia z nich nie zgłosiła tego nikomu. Młodzież często trafia też na materiały promujące niezdrowe zachowania - na przykład bulimię. Problemów jest więcej.

Kolejna smutna wiadomość na dziś - zostało mniej niż 10 osobników uroczego morświna kalifornijskiego (Phocoena sinus), zwanego też morską krówką (pewnie ze względu na łaty na ciele). Musimy przygotować się na pożegnanie tego morskiego ssaka, który występuje tylko w Zatoce Kalifornijskiej.

Jeszcze masz szansę, by skorzystać z urlopu nad wodą. Sinice znikają i jeśli dobrze wybierzesz kąpielisko, dasz radę popływać. Żeby nie było za łatwo, w części z nich pojawiła się bakteria Escherichia coli. Zakażenie nią jest w równym stopniu niebezpieczne, co nieatrakcyjne.

Rosjanie oblatali już prototyp maszyny bezzałogowej S-70 Ochotnik-B. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej przeznaczyło już 1,6 miliarda rubli (97,4 mln zł) na budowę drona. Dziś maszyna latała przez 20 minut na pułapie 600 metrów. Zdjęć nie ma i nie będzie.