Setki milionów skradzionych danych internautów - przestępcze podziemie kwitnie w najlepsze

Setki milionów skradzionych danych internautów - przestępcze podziemie kwitnie w najlepsze

Setki milionów skradzionych danych internautów - przestępcze podziemie kwitnie w najlepsze
Źródło zdjęć: © SXC.hu
05.05.2016 09:00, aktualizacja: 05.05.2016 09:56

W rosyjskim podziemiu przestępczym oferowane są setki milionów skradzionych przez hakerów danych - głównie nazw użytkowników wraz z hasłami dostępu do kont e-mail. Jak donosi Reuters, dotyczy to też kont na różnych portalach. Możemy się spodziewać, że podobnie może się to mieć w Polsce.

Alex Holden, założyciel i szef bezpieczeństwa informatycznego firmy Hold Security, mówi, że takich _ skradzionych _kont jest 272,3 miliona. Są to dane większości użytkowników najpopularniejszej w Rosji poczty elektronicznej _ Mail.ru _, a także dane użytkowników poczty Google'a, Yahoo i Microsoftu.

Reuters pisze, że jest to jeden z największych zbiorów skradzionych danych od czasu cyberataków sprzed dwóch lat na wielkie banki i placówki handlowe w USA. Eksperci z Hold Security zainteresowali się młodym rosyjskim hakerem, który chwalił się na forum internetowym, że zgromadził i jest gotów udostępnić skradzione dane, łącznie 1,17 miliona pozycji. Holden powiedział, że po weryfikacji tego zbioru i wyeliminowaniu powtórzeń okazało się, iż są tam dane prawie 57 milionów użytkowników Mail.ru, dziesiątki milionów danych użytkowników usług mailowych świadczonych przez Google'a, Yahoo i Microsoft, a także setek tysięcy osób korzystających z usług niemieckich i chińskich operatorów poczty elektronicznej.

Według Holdena "te informacje krążą w podziemiu", a wspomniany rosyjski haker "jest gotów udostępnić je tym, którzy _ będą dla niego mili _". Za cały zbiór haker chciał zaledwie 5. rubli (mniej niż 1 USD), ale zdecydował się oddać go za darmo, gdy eksperci z Hold Security zgodzili się zamieścić na hakerskich forach pozytywne komentarze na jego temat. Holden podkreślił, że jego firma z zasady nie płaci za skradzione dane.

Poinformowana o wycieku danych rzeczniczka _ Mail.ru _, Madina Tajupowa, powiedziała agencji Reutera, że trwa sprawdzanie, czy chodzi o dane aktywnych użytkowników. Klienci _ Mail.ru _, którzy mogą być zagrożeni, natychmiast zostaną o tym powiadomieni. Holden powiedział, że wydaje się, iż tysiące wykradzionych kombinacji nazw użytkownika i haseł dostępu to dane pracowników największych amerykańskich banków, zakładów produkcyjnych i firm handlowych.

Reuters informuje, że dziesięć dni temu firma Hold Security z siedzibą w Milwaukee rozpoczęła informowanie organizacji dotkniętych kradzieżą danych.

słk

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)