Rosyjskie "Anioły zagłady" - potężne bombowce strategiczne
Siła atomowego odstraszania
W czasach Zimnej Wojny bombowce strategiczne były jednym z najważniejszych elementów wyposażenia armii ZSRR i USA. Ich celem było przede wszystkim odstraszanie przeciwnika przed próbą ataku. Świadomość tego, że druga strona posiada sprzęt zdolny do tego, aby przenosić broń jądrową na ogromne odległości i jest w stanie zadać precyzyjny cios, skutecznie powstrzymywała zwaśnione strony przed pochopnymi krokami. Okazuje się, że mimo rakiet balistycznych bombowce strategiczne są wciąż maszynami, które mogą zostać realnie wykorzystane podczas konfliktu zbrojnego.
Bombowiec strategiczny to z reguły bardzo szybka i zwrotna maszyna dalekiego zasięgu, pozwalająca przenosić w swoich lukach bombowych potężny arsenał. Związek Radziecki mógł się pochwalić kilkoma takimi konstrukcjami, które były nazywane "Aniołami zagłady" lub "Aniołami śmierci". Ich pojawienie się na niebie miało zwiastować nieuchronną porażkę przeciwnika. Do najsłynniejszych bombowców należały takie maszyny jak Tu-95, Tu-160, Tu-22M3, czy M-4. Rosja do dziś wykorzystuje stare Tupolewy 95 do prowokowania wojsk NATO przy okazji konfliktu na Ukrainie. Przyjrzyjmy się najważniejszym konstrukcjom wykorzystywanym przez ZSRR i obecną Rosję.