Retro konsola z Kickstartera okazała się picem na wodę

Retro konsola z Kickstartera okazała się picem na wodę

Retro konsola z Kickstartera okazała się picem na wodę
Źródło zdjęć: © chip / motherboard vice
15.03.2016 09:30, aktualizacja: 15.03.2016 11:34

Coleco Chameleon miała być wspaniałą konsolą dla miłośników stylistyki retro - zamiast połączenia z internetem, pobierania plików z sieci, opcji multiplayer czy funkcjach społecznościowych twórcy chcieli przywrócić modę na stare, dobre kartridże.

We wrześniu 2015 roku na _ Indiegogo _pojawiła się kampania, której celem było stworzenie konsoli obsługującej kartridże. Retro VGS spotkała się z tak dużym zainteresowaniem (zebrano wówczas 81 tysięcy dolarów), że twórcy postarali się nawet o nowy branding. Nawiązali współpracę z firmą Coleco (znaną z produkcji elektronicznych konsol przenośnych) i Coleco Vision. Po udzieleniu licencji Retro VGS zmieniła nazwę na Coleco Chameleon i nic nie wskazywało na to, że projekt zakończy się... porażką.

Wiele osób miało jednak wątpliwości co do działania samej konsoli. Twórcy oparli design o Atari Jaguar i stawiali na zupełnie nowy format gier (stare kartridże z NES-a itp. miały działać po wykupieniu dodatkowych adapterów). Mimo to, za sprzęt życzono sobie aż 300 dolarów - niemal tyle co za konsole nowej generacji. Na dowód, biorąc pod uwagę dzisiejszy kurs dolara, w Polsce musielibyśmy zatem wydać na Coleco Chameleon 1155 zł. Sprawdzamy cenę PlayStation 4 (wersja z dyskiem 50. GB). Ceneo wskazuje 1437 zł. Xbox One? 1300 zł.

W styczniu twórcy zaprezentowali prototyp Coleco Chameleon na targach Toy Fair i to właśnie tam szybko okazało się, że coś z konsolą jest nie tak. Frank Cifaldi, redaktor Gamasutry, wykonał kilka zdjęć zaprezentowanego urządzenia, które ewidentnie było... konsolą SNES 2 sklejoną taśmą z obudową Atari Jaguar. Nawet demo gry obsługiwane było z użyciem przewodowych kontrolerów od SNES-a, a nie obiecywanych, autorskich gamepadów.

W niedługi czas później odwołano kampanię na Kickstarterze (wcześniejsza na Indiegogo nie osiągnęła wymaganego celu). Broniąc się przed zarzutami sceptycznych klientów, twórcy Coleco Chameleon wrzucili na swojego Facebooka zdjęcie prototypowej konsoli z widoczną płytą główną. Szybko okazało się jednak, że jest to stara karta przechwytująca PCI. Po kilku komentarzach Coleco Chameleon zlikwidowało profil na Facebooku i usunęło swoją stronę internetową. Firma Coleco zaś obwieściła, że zamierza przeprowadzić własne śledztwo w tej sprawie i do wyjaśnienia zrywa umowę z twórcami konsoli.

słk

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Szukasz dobrego komputera z Linuxem na pokładzie?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)