Promień holowniczy ze StarTrek'a stał się faktem

Promień holowniczy ze StarTrek'a stał się faktem

Promień holowniczy ze StarTrek'a stał się faktem
Źródło zdjęć: © YouTube
23.10.2014 12:09, aktualizacja: 23.10.2014 14:31

Za pomocą laserowej wiązki można już przyciągać i odpychać małe obiekty z odległości 20 centymetrów - informuje "Nature Photonics".

Znany z serialu i filmów Star Trek fikcyjny promień holowniczy (ang. tractor beam) to niematerialna wiązka, która umożliwia przenoszenie różnych obiektów, a nawet zatrzymywanie statków kosmicznych.

Dr Cyril Hnatovsky i dr Vladlen Shvedov z Australian National University (ANU) w stolicy Australii Canberze, zastosowali w warunkach laboratoryjnych tak zwaną pustą wiązkę laserową do przemieszczania powleczonych warstwą złota, pustych w środku szklanych kulek o średnicy 0,2 milimetra. „Pusta”. wiązka jest jasna na brzegach, zaś ciemna w centrum.

Odległość, z jakiej udało się przemieszczać kuleczki –. 20 centymetrów – może się wydawać niewielka, ale to 100 razy więcej niż osiągane poprzednio w podobnych eksperymentach 2 milimetry.

Podczas wcześniejszych badań naukowcy wykorzystywali pęd cząsteczek świata –. fotonów do wprawiania niewielkich obiektów w ruch. Nowe eksperymenty z pustą wiązką dotyczą ogrzewania światłem laserowym samego obiektu oraz otaczającego go powietrza. W ten sposób można zarówno przyciągać, jak i odpychać czy zatrzymywać w miejscu drobne przedmioty – zależnie od polaryzacji wiązki.

Chwytany obiekt utrzymuje się w ciemnym centrum wiązki, a energia lasera uderza w niego i wędruje po powierzchni, gdzie jest pochłaniana tworząc gorące punkty. Cząsteczki powietrza zderzające się z nagrzanymi miejscami przedmiotu ogrzewają się i gwałtownie odskakują, co sprawia, że obiekt porusza się w przeciwnym kierunku. Zmieniając polaryzacje wiązki –. płaszczyznę, w, której drgają fale świetlne – można zmieniać miejsce, w którym nagrzewa się szklana kulka.

Zdaniem autorów badań, w przyszłości podobne wiązki mogą być wykorzystywane da badań zanieczyszczeń atmosfery czy pobierania próbek delikatnego materiału do badań.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)