Jak zapowiedział swoim udziałowcom Terry Gou, dyrektor generalny Foxconnu, jego firma zamierza wprowadzić roboty do swoich systemów technologicznych, by te zastąpiły zatrudnianych do tej pory pracowników. Ma to przynieść firmie znaczne oszczędności.
Roboty, zdaniem Foxconnu, będą tańsze i wydajniejsze od zatrudnionych w fabrykach robotników. Dzięki nim, produkcja tak pożądanych urządzeń, jak iPhone 6, ma iść znacznie sprawniej, a fabryki będą mogły zwiększyć wydajność przy jednoczesnym obniżeniu kosztów.
Na chwilę obecną „Foxboty” są w ostatniej fazie testów. Każdy z robotów kosztuje około dwudziestu tysięcy dolarów, ale warto pamiętać, że Foxconn zatrudnia 1,23 miliona pracowników. Na dodatek ci pracownicy stworzyli Foxconnowi wiele „problemów wizerunkowych”, bezczelnie popełniając samobójstwa w miejscach pracy i z zupełnie niezrozumiałych przyczyn skarżących się na bezpłatne nadgodziny.
Foxconn jest jednym z największych producentów podzespołów elektronicznych w Chinach. Z jego usług korzystają, między innymi, Apple i Microsoft.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Nowe Lumie będą nazywać się…
