Pozwól się śledzić w sieci za 8 dolarów miesięcznie

Pozwól się śledzić w sieci za 8 dolarów miesięcznie

14.02.2014 10:30, aktualizacja: 14.02.2014 11:09

Korzystając z Facebooka czy Google+ nie zastanawiamy się, ile tak naprawdę są warte dane, które pozostawiamy na portalu. Skoro i tak udostępniamy je za darmo, dlaczego na tym nie zarobić paru groszy? Z taką koncepcją wyszedł nowy startup z Nowego Jorku.

Obraz
© (fot. Fotolia)

8 dolarów miesięcznie to może nie powalająca kwota i z pewnością Google czy Facebook zarabia na naszych danych znacznie więcej, ale w skali rocznej daje nam to prawie 10. dolarów. Bez zbędnego wysiłku, bez zaangażowania z naszej strony. Użytkownicy, którzy przystąpią do programu Datacoup (do tej chwili zapisało się już 1500 osób) będą mogli sami zadecydować, jakie dane udostępnią za opłatą - czy pozwolą tylko na sprzedaż informacji pochodzących z samych portali społecznościowych, czy pójdą o krok dalej i np. udostępnią dane pochodzące z transakcji zakupionych kartami kredytowymi.

Gdzie jest haczyk? Uczestnicy nie otrzymają informacji o klientach, do których trafiły ich dane. Dziś możemy być zadowoleni z tego, że do portfela wpada nam 8 proc., ale kto wie, do jakich celów posłużą nasze dane. Sam Datacoup nie rozpoczął jeszcze współpracy z żadnym reklamodawcą, ale firma prowadzi rozmowy, które są rzekomo bardzo obiecujące. Wartość danych pochodzących od konkretnych osób jest znacznie większa niż od anonimowej grupy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)