Powodzie w Niemczech. Specjaliści: Skala tragedii mogła być mniejsza

Powodzie w Niemczech. Specjaliści: Skala tragedii mogła być mniejsza

Powodzie w Niemczech. Specjaliści: Skala tragedii mogła być mniejsza
Źródło zdjęć: © Getty Images | Sean Gallup
Adam Gaafar
19.07.2021 16:31

Ogromne powodzie, jakie przetoczyły się przez zachodnią Europę, pozbawiły życia 188 osób, w tym 157 w Niemczech. Zdaniem wielu ekspertów wpływ na te kataklizmy mają zmiany klimatyczne. Część badaczy podkreśla, że skala tragedii powinna m.in. uświadomić ludziom potrzebę adaptacji do nowych warunków.

Meteorolodzy podkreślają, że intensywne opady i związane z nimi ekstremalne powodzie w zachodniej Europie to jedne z najbardziej widocznych oznak zmian klimatycznych. Część ekspertów zwraca przy tym uwagę, że kataklizm był do przewidzenia.

"Nie powinno było być tak wielu zgonów w wyniku tego zdarzenia" – oceniła dr Liz Stephens z Uniwersytetu w Reading, cytowana przez amerykański dziennik "The New York Times". Dodała, że w tym przypadku zawiodła komunikacja dotycząca ostrzeżeń przed ryzykiem powodziowym.

Ekspert mówi o poważnym błędzie systemu

W podobnym tonie wypowiedziała się cytowana przez Polityco.eu prof. Hannah Cloke, hydrolog, która współtworzyła Europejski System Ostrzegania Powodziowego (EFAS). Jej zdaniem duża liczba ofiar śmiertelnych świadczy o "poważnym błędzie systemu". Prof. Cloke zauważa, że ostrzeżenie przed ekstremalnym zagrożeniem powodziowym zostało wydane przez EFAS na początku ub. tygodnia.

"Oczekiwałabym, że ludzie zostaną ewakuowani. Nie przewiduje się, że tak wielu ludzi zginie w 2021 roku z powodu powodzi. To naprawdę bardzo, bardzo poważna sytuacja" – stwierdziła. Wyjaśniła, że ostrzeżenie wydane przez EFAS oznaczało, iż istnieje zagrożenie życia. System nie nakazuje jednak ewakuacji - taka decyzja należy do władz lokalnych. "Ale zazwyczaj, gdy mamy ostrzeżenie o zagrożeniu życia i wiemy, gdzie to się wydarzy, powinniśmy się upewnić, że ewakuacja jest możliwa. Tak działa zarządzanie ryzykiem katastrof" – powiedziała.

W ocenie prof. Cloke opinia publiczna wyraźnie nie zrozumiała komunikatu. "Widok ludzi jeżdżących lub brodzących w głębokich wodach napawa mnie przerażeniem, ponieważ to najniebezpieczniejsza rzecz, jaką można zrobić podczas powodzi" – stwierdziła. Zagrożenie wynika z faktu, że nie da się zobaczyć, co znajduje się pod mętną wodą. Tymczasem w miejscu, w którym się poruszamy, mogą znajdować się głębokie doły lub osuwisko.

Eksperci oceniają, że w przyszłości podobne kataklizmy mogą być coraz częstszym zjawiskiem. Dlatego oprócz prób zatrzymania zmian klimatycznych potrzebne jest odpowiednie dostosowanie się do zmieniających warunków.

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)