Poszukiwania "drugiej Ziemi" spalają na panewce. NASA przedstawia nowy plan
Koniec świata może nie zbliża się nieubłaganie, ale ludzkość nie będzie w stanie kolonizować Ziemi wiecznie. Naukowcy zdają sobie z tego sprawę i poszukują już alternatywnego miejsca do życia. Niestety to zadanie okazuje się być niezwykle trudne.
NASA się nie poddaje i zapowiada nową misję. Nowego domu dla ludzkości będzie poszukiwać zapowiedziany niedawno kosmiczny teleskop The Habitable Exoplanet Observatory (HabEx). Przy zastosowaniu najnowszych i nieopracowanych jeszcze technologii, naukowcy mogliby bardziej szczegółowo badać planety.
"Naszym celem jest sprawdzenie, czy uda nam się znaleźć planetę podobną do Ziemi - taką, która będzie mogła podtrzymywać życie" - mówił profesor Scott Gaudi z Ohio State University. "Chociaż zidentyfikowaliśmy wiele planet spoza Układu Słonecznego, jak dotąd nie udało się jednoznacznie stwierdzić, że zawierają elementy niezbędne do życia. Misja HabEx byłaby kolejnym logicznym krokiem w poszukiwaniu planet podobnych do naszej Ziemi" - dodaje naukowiec.
Projekt miałby trzy cele. Po pierwsze, szukałby pobliskich planet nadających się do zamieszkania. Po drugie, mapowanie pobliskich układów planetarnych i badanie różnych rodzajów egzoplanet, które można w nich znaleźć. Po trzecie, badałby odległe części wszechświata w świetle ultrafioletowym.
HabEx miałby być znacznie większym teleskopem, niż dzisiejszy kosmiczny teleskop Hubble'a. Przede wszystkim jego zwierciadło ma mieć średnice 4 m, co jest znacznym ulepszeniem. w porównaniu do 2,4 m w przypadku HST. Byłby również wyposażony w parasol przeciwsłoneczny w kształcie origami, dysk o szerokości 52 metrów. Z jego pomocą teleskop byłby w stanie lepiej wykrywać słabsze światło z bardziej odległych gwiazd.
