Polskie drużyny wygrywają kosmiczne zawody robotyczne. Sukcesów studentów jest więcej

Polskie drużyny wygrywają kosmiczne zawody robotyczne. Sukcesów studentów jest więcej

Polskie drużyny wygrywają kosmiczne zawody robotyczne. Sukcesów studentów jest więcej
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek
04.06.2018 15:17

Dwie polskie drużyny studenckie zdominowały podium amerykańskich zawodów robotów marsjańskich URC. To nie przypadek - polscy studenci coraz częściej odnoszą sukcesy w "kosmicznych" zawodach.

Pierwsze miejsce zajęła drużyna „PCz Rover Team” z Politechniki Częstochowskiej, zaś zespół „IMPULS” z Politechniki Świętokrzyskiej uplasował się na trzeciej pozycji. Dla ekipy z Częstochowy to w zasadzie nic nowego - w ubiegłym roku również zajęli miejsce na podium, będąc na trzecim miejscu.

1 / 7

Udany debiut

Obraz
© Materiały prasowe

Dla "Impulsu" z Politechniki Świętokrzyskiej był to debiut, więc trzecie miejsce również należy oceniać w kategoriach sukcesu. W pierwszej dziesiątce znalazło się więcej zespołów z Polski: Politechniki Łódzkiej oraz Uniwersytetu Warszawskiego.

2 / 7

Marsjański lądownik

Obraz
© Materiały prasowe

Polscy studenci mogą pochwalić się wieloma sukcesami. Niedługo ważne wydarzenie przed członkami Koła Naukowego Pojazdów Niekonwencjonalnych Off-Road na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej. Już znaleźli się w finale konkursu organizowanego z NASA. Rywalizować będą ze studentami z Francji, USA, a także ze wspólnymi projektami z Niemiec i Szwecji oraz Indii i Włoch. Cel: stworzyć lądownik, który zabierze na Marsa 10 ton ładunku.

3 / 7

Brakuje pieniędzy

Obraz
© Materiały prasowe

Chociaż Polacy awansowali do grona finalistów, ich udział w konkursie stoi pod znakiem zapytania. Powód jest prosty - brakuje pieniędzy. Dlatego też uruchomili zbiórkę na portalu odpalprojekt.pl. Na razie zebrali niecałe 5 tys., a żeby wyjazd do Stanów Zjednoczonych można było sfinansować, potrzebne jest w sumie 20 tys. zł. Zbiórka trwa jeszcze przez niecałe dwa tygodnie, więc każdy może dołożyć swoją cegiełkę.

4 / 7

Polacy na Marsa

Obraz
© Materiały prasowe

Twórcy marsjańskiego lądownika mają na swoim koncie sukcesy związane z tworzeniem marsjańskiego łazika. Brali udział w międzynarodowych konkursach, takich jak European Rover Challenge oraz University Rover Challenge, odbywających się w Polsce i Stanach Zjednoczonych. Zajmowali w nich wysokie lokaty.

5 / 7

Kosmiczny chwytak

Obraz
© Materiały prasowe

Studenci z Politechniki Wrocławskiej opracowali z kolei kosmiczny chwytak. Tego typu urządzenia składają się z membrany wypełnionej granulatem działającej na zasadzie manipulacji różnicą ciśnień. Napompowany balon dostosowuje swój kształt do przedmiotu, który ma być podniesiony, a po wyssaniu powietrza granulat twardnieje, membrana zacieśnia się na przedmiocie, dzięki temu można go przenieść. Projekt polskich studentów wyruszy na orbitę już w marcu 2019 roku.

6 / 7

Jak złapać coś w kosmosie?

Obraz
© Shutterstock.com

– Ta technologia nie ma jeszcze polskiej nazwy. Chociaż jest stosunkowo młoda i cały czas się rozwija, to jest już stosowana w przemyśle. Charakteryzuje się bowiem dużo większą uniwersalnością niż tradycyjne chwytaki, bo dostosowuje się do kształtu przedmiotu. Nie ma więc problemu, żeby przenieść np. szkło czy jakieś elementy o bardzo skomplikowanej strukturze – mówi Aleksander Gorgolewski, student Wydziału Mechaniczno-Energetycznego PWr i członek zespołu projektowego "Space is More".

7 / 7

Jeden z pierwszych silników w Polsce

Obraz
© Materiały prasowe

Studenci Politechniki Warszawskiej zbudowali jeden z pierwszych silników rakietowych na paliwo ciekłe w Polsce.

– Nasz silnik to demonstrator technologii – mówił Aleksander Gorgeri. – Nie jest to produkt już gotowy do użytku w przemyśle kosmicznym. Stosunkowo niskim kosztem jesteśmy jednak w stanie udoskonalić technologię, żeby można ją w pełni wykorzystać. Najtrudniejszy krok, czyli zbudowanie działającego silnika, mamy już za sobą - dodawał.

Mówimy tu o prototypie, ale i tak polscy studenci znaleźli się w naprawdę wąskim gronie. Eksperci podkreślają, że budowanie silników rakietowych to ogromne wyzwanie, którego podejmują się najwięksi. Czyli ESA i NASA. Młodzi Polacy już zbierają cenne doświadczenie, które w najbliższych latach może zaprocentować.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)