Polacy rezygnują z telewizorów i odkurzaczy. Zamiast tego kupują...

Polacy rezygnują z telewizorów i odkurzaczy. Zamiast tego kupują...

Polacy rezygnują z telewizorów i odkurzaczy. Zamiast tego kupują...
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
30.10.2014 11:23

Już od kilku lat telewizory, zestawy kina domowego i zestawy Hi-Fi wypierane są przez komputery i smartfony. W poszukiwaniu czasu wolnego coraz więcej osób korzysta z kuchenek mikrofalowych, a zmywarkę ma w domu ponad dwa razy więcej rodzin niż jeszcze 5 lat temu.

Zobacz także: Coraz szybszy rozwój telewizji 4K

Moda, nowsze technologie, chęć zaoszczędzenia czasu i pieniędzy to główne powody, dla których statystyczne gospodarstwo domowe rezygnuje z pewnych urządzeń, podczas gdy inne zyskują coraz ważniejsze miejsce na liście niezbędnego wyposażenia.

Obraz

Sprzątanie ma trwać krótko

Trudno nie ulec wrażeniu, że szczególnie szybko rośnie popularność urządzeń pomagających utrzymać porządek w mieszkaniu. Dotyczy to pralek automatycznych i zmywarek. Ich popularność rośnie od ponad 1. lat. Pralka jest na wyposażeniu 93,2% gospodarstw domowych (o 6,5 pkt. proc więcej niż 5 lat temu), a zmywarka znajduje się już w 22,3% domów (132% więcej niż 5 lat temu). Szczególnie w przypadku drugiego z tych urządzeń motywować do zakupu może oszczędność czasu, choć zmywarka ma też drugi niekwestionowany atut – zużywa przeważnie mniej wody niż w przypadku tradycyjnego zmywania, a więc obniża rachunki za wodę.

Obraz

Z drugiej strony powoli coraz mniej gospodarstw domowych inwestuje w odkurzacz. Jeszcze w 200. roku jedynie jedna rodzina na 22 nie miała odkurzacza, dziś już jedna na 16. Może to oznaczać, że więcej osób decyduje, że szybciej lub taniej jest dbać o porządek w mieszkaniu korzystając z miotły i mopa (zwykłego lub parowego). Taka zmiana wymaga jednak pozbycia się z domu wykładzin czy dywanów – w związku z tym może być to rozwiązanie popularne wśród osób cierpiących na alergię.

Elektroniczna rewolucja

Coraz więcej osób posiada też telefon komórkowy i komputer. Te dwa urządzenia powoli wypierają całą masę innej elektroniki. Dziś w aż 71,5. domów znajduje się komputer, a 93,5% gospodarstw domowych ma telefon komórkowy. W pierwszym przypadku progres jest bardzo dynamiczny. W 2000 roku komputer był na wyposażeniu 14,3% rodzin (5 razy mniej niż dziś). W przypadku telefonów komórkowych najstarsze dane pochodzą z 2004 roku. Wtedy urządzenia te znaleźć można było w ponad połowie domów (54%). Dziś telefon ma już niemal każdy. Są one też coraz bardziej wszechstronnymi urządzeniami. Powoli smartfony i komputery zdają się wypierać telewizory. Tych ostatnich jeszcze w 2009 roku nie było zaledwie w jednym na 67 domów. Dziś telewizora nie ma już w jednym na 34 domy. Coraz mniej jest też wież (Hi-Fi). W 2007 roku miało je 44,9% gospodarstw domowych, a dziś już mniej niż jedno na trzy (32,8%). Powodu takiej zmiany można upatrywać w rozwoju technologii odtwarzaczy przenośnych oraz internetowych serwisów, w których
przystępny cenowo abonament pozwala słuchać niemal nieograniczonej liczby utworów muzycznych.

Przez ostatnie 3 lata maleje też liczba odtwarzaczy DVD. To dziać się może za sprawą wejścia na rynek nowszego formatu –. Blue-ray, ale też rosnącej popularności filmów, seriali i programów dostępnych na platformach internetowych.

Winowajcą malejącej popularności kamer wideo są natomiast zaawansowane technologicznie telefony oraz aparaty cyfrowe, które z punktu widzenia przeciętnego użytkownika nie ustępują jakości kamerom wideo. W efekcie tych ostatnich jest coraz mniej (w 201. roku 9,2%, podczas gdy w 2010 roku było to 10,4%). Coraz więcej osób posiada natomiast cyfrowy aparat fotograficzny. W 2006 roku był on na wyposażeniu 18,4% rodzin, a dziś znajduje się już w ponad połowie domów (50,8%).

Bartosz Turek, Lion’s Bank

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)