Parlament Europejski przyznał, że masowa inwigilacja naprawdę ma miejsce

Parlament Europejski przyznał, że masowa inwigilacja naprawdę ma miejsce

Parlament Europejski przyznał, że masowa inwigilacja naprawdę ma miejsce
Źródło zdjęć: © © koya979 - Fotolia.com
13.03.2014 11:00, aktualizacja: 13.03.2014 14:37

Parlament Europejski przyznał, że inwigilacja elektroniczna prowadzona
przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego naprawdę ma miejsce - napisała w komunikacie
Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon, komentując przyjętą w środę rezolucję PE.

Parlament Europejski podsumował sześciomiesięczne śledztwo komisji PE ds. swobód obywatelskich w związku z ujawnionymi przez Edwarda Snowdena informacjami o prowadzonym przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) masowym programie inwigilacji elektronicznej. PE w przyjętej rezolucji zagroził, że zablokuje przyjęcie negocjowanej umowy o wolnym handlu między UE a USA, jeżeli amerykańskie służby nie zaprzestaną masowej inwigilacji, a także wezwał Unię Europejską do zawieszenia umów z USA o transferze danych.

Rezolucja wzywa też Unię Europejską do natychmiastowego zawieszenia decyzji "Safe Harbour" (Bezpieczna Przystań), która umożliwia amerykańskim firmom działającym na europejskim rynku przekazywanie danych swoich klientów do USA. Postuluje też zawieszenie porozumienia o śledzeniu środków finansowych należących do terrorystów (TFTP), dającego amerykańskim władzom dostęp do danych bankowych sieci SWIFT w ramach walki z międzynarodowym terroryzmem.

- _ Nie jest to delikatna dyplomatyczna reakcja, do jakich przywykliśmy w ostatnich miesiącach, a stanowczy sprzeciw wobec ingerowania w prawa podstawowe obywateli i zobowiązanie Komisji Europejskiej do podjęcia konkretnych działań. Przyjęta dziś rezolucja ma jeszcze jeden wymiar: po przeprowadzeniu niezależnego dochodzenia Parlament Europejski przyznał, że masowa inwigilacja, o której dowiedzieliśmy się dzięki Edwardowi Snowdenowi, naprawdę ma miejsce _ - napisano w komunikacie Fundacji Panoptykon.

PE w rezolucji zaapelował również do kilku krajów: Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Szwecji, Holandii i Polski o wyjaśnienie zarzutów dotyczących udziału w masowej inwigilacji, w tym możliwości istnienia porozumień pomiędzy służbami wywiadowczymi a firmami telekomunikacyjnymi o dostępie do danych i ich wymianie. Kraje Unii powinny też przeprowadzić zmiany w prawie, aby zapewnić, że ich służby będą pod kontrolą parlamentarną i sądową oraz że przestrzegają podstawowych praw obywateli.

- _ Fundacja Panoptykon od dawna powtarza, że służby nie mogą działać poza społeczną kontrolą. Do podobnych wniosków doszła Rzecznik Praw Obywatelskich i - ostatnio - Najwyższa Izba Kontroli. Dziś do tych krytycznych głosów dołączył Parlament Europejski _ - napisała Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon.

W trakcie głosowania w PE nie przeszła zgłoszona przez Zielonych poprawka wzywająca UE do zapewnienia azylu Snowdenowi, który w zeszłym roku przekazał mediom informacje o prowadzonej przez NSA inwigilacji elektronicznej.

Zdaniem Fundacji Panoptykon "zabrakło woli politycznej, żeby z imienia i nazwiska wymienić w tym kontekście Edwarda Snowdena i wezwać państwa do przyznania mu azylu".

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)