Oto miasta przyszłości - istniejące i planowane. Jak będziemy wkrótce żyć?

Oto miasta przyszłości - istniejące i planowane. Jak będziemy wkrótce żyć?

Oto miasta przyszłości - istniejące i planowane. Jak będziemy wkrótce żyć?
Źródło zdjęć: © flickr / Sam Howzit / CC BY 2.0
21.04.2016 13:40, aktualizacja: 29.12.2016 08:21

Zastanawialiście się kiedyś, jak będą wyglądały nasze miasta za 5, 10, 50 czy 100 lat? W tej chwili za symbol nowoczesności i zapierającej dech w piersiach modernistycznej architektury często przyjmuje się takie ośrodki jak - na przykład - Dubaj, Schenzen, Hong-Kong, Szanghaj, Tokio, Londyn, nawet Nowy Jork. Ale architekci, planiści i wizjonerzy mają jednak zupełnie inny pomysł na to, jak będzie nam się żyło, ich wizje zakładają diametralną zmianę koncepcji miasta, jakie znamy z tych czasów. Dynamiczny rozwój technologii w połączeniu z wyobraźnią potrafią stworzyć naprawdę nietuzinkowe propozycje, które mają realną szansę się ziścić. Niektóre projekty doczekały się realizacji, inne muszą poczekać na swoją epokę. Jedno jest pewne, jesteśmy blisko przyszłości. Zobaczcie najśmielsze i najciekawsze pomysły, projekty i realizacje.

Zastanawialiście się kiedyś, jak będą wyglądały nasze miasta za 5, 10, 50 czy 100 lat? W tej chwili za symbol nowoczesności i zapierającej dech w piersiach modernistycznej architektury często przyjmuje się takie ośrodki jak - na przykład - Dubaj. Architekci, planiści i wizjonerzy mają jednak zupełnie inny pomysł na to, jak będzie nam się żyło. Dynamiczny rozwój technologii w połączeniu z wyobraźnią potrafią stworzyć naprawdę nietuzinkowe propozycje, które mają szansę kiedyś się ziścić. Niektóre projekty doczekały się realizacji, inne muszą poczekać na swoją epokę. Jedno jest pewne, jesteśmy blisko przyszłości.

Jakub Szczęsny / słk

1 / 4

Najnowocześniejsze miasto, i to wśród pustynnych piasków - Masdar City

Obraz
© Masdar City

Zaczniemy od miasta, które już istnieje. Idea inteligentnego miasta (smart city) jest wdrażana w wielu ośrodkach na całym świecie. Żadne miasto nie jest jednak wciąż w stanie w całości przeobrazić swoje ulice i zabudowania w stuprocentowe smart city. Ktoś jednak musiał wyjśc przed szereg i zabrac się za odważny projekt i pewnie nikogo nie zdiwi, że taki cel postawili przed sobą włodarze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Kraj, który lubi udowadniać, że wszystko da się zbudować, od podstaw stworzył miasto, mające kusić najnowocześniejszymi rozwiązaniami technologicznymi, wygodą i luksusowym stylem życia, nowoczesną zabudową i ekologią. Masdar City powstało na obrzeżach stolicy ZEA, Abu Dhabi. Budowę miasta, którego nazwę tłumaczymy jako "źródło" rozpoczęto w 2006 roku. Pierwszy eksperymentalny projekt tego typu powstał w lokalizacji o niekorzystnych warunkach do życia - upał, jałowa gleba, środek pustyni, brak wody. Na podstawie licznych badań i opracowań, postanowiono emirackie piaski przeobrazić w idealnie
funkcjonujące miasto. A w nim wentylacja, liczne elektrownie wiatrowe i słoneczne i... żadnych samochodów. W Masdarze mieszkańcy mieliby się bowiem poruszać elektrycznymi (głównie autonomicznymi) pojazdami "na zamówienie". Masdar ma liczyć 50 tysięcy mieszkańców i zapewnić miejsce pracy dla kolejnych 40 tysięcy. Koszt realizacji: powyżej 70 mld złotych. Jest jednak "mały" problem. Będące już na ostatnim etapie budowy miasto nie chce być zasiedlone tak, jak zakładali projektanci i twórcy. Potencjalni najemcy powierzchni mieszkalnych i biurowych przyznają, że nie chcą czuć się jak myszy w klatce i nie chcą brać udziału w tak nowatorskim eksperymencie. Najzwyczajniej nie są jeszcze gotowi na tak drastyczną zmianę otoczenia. Mimo to, znajdują się jednak chętni na udział w "programie" Masdar City. Ostateczny termin zakończenia budowy został przesunięty z 2016 roku na rok 2020.

2 / 4

Gigantyczna futurystyczna lilia wodna - Lilypad

Obraz
© Wikimedia / Trinidad News / CC BY SA 2.0

Architekci często szukają inspiracji dla swoich pomysłów. Czerpią ją z historii, kultury, przyrody, nawet z dźwięków, słów itp. W tym przypadku inspiracją dla belga Vinventa Callebauta była lilia wodna i Arka Noego. Projekt Lilypad miałby być unoszącą się na wodzie lilią, której zadanie byłoby poniekąd podobne do tego, które pełniła łódź Noego. Mieszkania, miejsca pracy, lokale rozrywkowe i usługowe, obiekty związane z kulturą - to wszystko miałoby się znaleźć w gigantycznym nowoczesnym mieście. Trzeba przyznać, że Lilypad to projekt bardzo imponujący, ale jednocześnie wręcz niemożliwy do zrealizowania w najbliższych latach. Nikt jednak nie powiedział, że w dalszej przyszłości takie konstrukcje będą wciąż jedynie marzeniem. Zarówno Lilypad, jak i Masdar City, stawiać mają na ekologię. Na grafice widać liczne turbiny wiatrowe, zieleń, szkło oraz znajdującą się na podwodnej części powierzchnię, która miałaby imitować sztuczną rafę koralową dla morskich stworzeń. Na Lilypad miałoby zamieszkać - podobnie jak w
Masdarze - 50 tysięcy ludzi.

3 / 4

Podwodny i nawodny hotel polskiego projektu

Obraz
© Deep Ocean Technologies

Teraz może przyjrzymy się czemuś bliższemu realizacji i bliższemu Polski. Deep Ocean Project jest autorem koncepcji podwodnego hotelu. Sporo mówiło się nawet, że ta konstrukcja ma stanąć nawet w Gdyni! Water Discus to budowa składająca się z połączonych ze sobą dysków - pod wodą i nad nią. Jak przyznają autorzy, dzięki temu możliwe jest podziwianie morskich głębin i korzystania z dobrodziejstw ciepłego (w sezonie letnim) klimatu jednocześnie. Dyski połączone będą pięcioma "nogami" i biegnącym pionowo ciągiem komunikacyjnym, w którym znajdą się schody i winda. Rozmiary dysków mogą się różnić, w zależności od życzenia klienta. Na wyposażeniu kompleksu mają się także znaleźć :podwodne pojazdy turystyczne". Według założeń, w obiekcie mają być realizowane kursy nurkowe i kursy obsługi wspomnianych pojazdów. Głównym przeznaczeniem Water Discus byłby oczywiście wypoczynek. Obiekt ma oferować, co nietrudno sobie wyobrazić, zupełnie inny poziom rekreacji, niż dotychczasowe hotele. Podwodny dysk ma się znajdować 10
metrów pod poziomem tafli wody i oferować 21 pokoi. Znajdą się tam też bary i centrum nurkowe. Nad wodą, na wysokości 5-7 metrów, ma znaleźć się restauracja, centrum SPA i część rekreacyjna. Na dachu znajdziemy baseny. W centralnej części jednego z nich ma się znaleźć lobby. Obiekt o powierzchni użytkowej około tysiąca metrów kwadratowych ma służyć jako w pełni niezależna i samowystarczalna jednostka. Dzięki modułowej konstrukcji może zostać rozbudowany do dwóch tysięcy metrów kwadratowych.

4 / 4

Pionowy las w Mediolanie

Obraz
© Bosco Verticale

Szukając inwestycji już zrealizowanych, można za przykład podać "pionowy las", który stoi w Mediolanie. Kompleks Bosco Verticale jest przykładem tego, jak architektura może wyprowadzić miasta z definicji "miejskich dżungli". Dwie wieże mają wysokość odpowiednio 110 i 76 metrów. Zostały one tak zaprojektowane, aby mogło się na nich znaleźć jak najwięcej... drzew. Celem jest zapewnienie mieszkańcom odpoczynku na ponad 900 zalesionych tarasach - ok. 500 dużych i średnich oraz 250 małych o wysokości od 3 do aż 9 metrów. Do tego ponad 5 tys. krzewów i 11 tys innych roślin. Każdy na swoim tarasie ma mieć przynajmniej jedno drzewo. Zespół architektów przypomina, że warto w każdej formie przywracać drzewa miastom, bowiem to te ośrodki właśnie przyczyniły się do zanikania różnorodności gatunkowej. Nie zapominajmy, że mają wpływ nie tylko na czystość powietrza, ale także tłumią hałas. W 2014 roku projekt uzyskał prestiżową nagrodę Highrise Award, która przyznawana jest raz na dwa lata, najlepszym wysokościowcom
(powyżej 100m) na świecie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)