Opatrunek ze światłowodami monitorującymi ranę
Nowoczesny bandaż nie powstał po to, by sprzyjać oddawaniu się masakrycznym perwersjom. Szwajcarski prototyp "inteligentnego opatrunku" ma obserwować ranę, by w porę udało się wykryć zakażenie.
Pacjenci ze szwami pooperacyjnymi są często bardzo osłabieni chorobą, więc infekcja jest dla nich bardzo groźna. Wczesne leczenie zakażenia może okazać się zbawienne. Dlatego naukowcy z Uniwersytetu we Fryburgu pracują nad bandażem z wszytymi światłowodami, których zadanie polega na wykrywaniu zmian zakwaszenia rany.
To pewny test, czy wdało się zakażenie. Przewody po prostu zmieniają kolor pod wpływem zakwaszenia, do pomiaru nie trzeba żadnego innego urządzenia. Badania nad innowacją trwają już od dwóch lat, a największą trudnością było opracowanie światłowodów wystarczająco giętkich, by nie utrudniały założenia bandaża.
Osoby, które skorzystają z tego wynalazku, to nie tylko pacjenci po operacjach, ale i cukrzycy oraz przewlekle chorzy, którzy cierpią na odleżyny. Teraz pomiar zakwaszenia ran polega na pobraniu próbki surowicy spod opatrunku, co jest inwazyjne, bolesne i grozi infekcją.